sobota, 11 kwietnia 2020

Recenzja TOGETHER TO THE STARS „As We Wither”


TOGETHER TO THE STARS
„As We Wither”
Northern Silence Productions 2020


24 kwietnia 2020 roku będzie miała premierę druga, pełna płyta szwedzkiego duetu Together To The Stars. Wszyscy wielbiący melancholijne klimaty w muzyce mogą już teraz odkładać pieniążki i składać pre-ordery, gdyż to wydawnictwo wywoła u nich z pewnością niekontrolowany wzwód i zapewni wiele rozkosznych chwil. Muzyka wypełniająca ten album to melodyjny, nostalgiczny Post-Black Metal. Klimat jest tu rzeczywiście niezgorszy i do najweselszych nie należy, zatem wszyscy zdołowani życiem mogą ryczeć przy tym albumie jak bobry. Ładnie rozchodzą się w przestrzeni te dźwięki, choć akurat u mnie nie wywołują żadnych emocji. Podoba mi się jednak warstwa instrumentalna „As We Wither”. Fantastyczną robotę robi tu wioślarz. Melodyjne riffy bujają konkretnie, a mgliste, instrumentalne pasaże poparte doskonałymi, „śpiewającymi” partiami solowymi, to wg mnie najmocniejszy punkt tej płyty. Oczywiście sekcja także jest na poziomie, ale żadnych fanaberii tu nie usłyszymy. Jest tak, jak być powinno, równo i mocno, choć nieco bardziej wyciszone, lekko zawinięte rytmy także się tu przewijają, jednak jak już wspomniałem, to praca gitary jest tu przysłowiowym gwoździem programu. Jeżeli chodzi o wokale, to choć same w sobie nie są złe, to gdyby zależało to ode mnie, wyjebałbym je wszystkie. Uważam, że muzyka Together to the Stars doskonale broni się sama, a ta płyta, jeżeli nie zyskałaby na ich braku, to na pewno nic by nie straciła. Ten album ma jeszcze wg mnie jedną wadę. Jest w gruncie rzeczy monotonny i powtarzalny. Poszczególne kompozycje są do siebie bliźniaczo podobne, stworzone jakby wg jednego, nieznacznie tylko modyfikowanego wzoru, choć zapewne wszelkiej maści „klimaciarzom” nie będzie to przeszkadzało. No i tyle w temacie. Aha, jeszcze jedno, podoba mi się okładka zdobiąca to wydawnictwo. Intrygujący obrazek. 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz