Phlegein
„Labyrinth of Wonder”
Northern Heritage 2021
Finlandia ostatnio dość często gości w moim
odtwarzaczu. Dziś, po bardzo dobrych albumach Chamber of Unlight i Helwetti,
przyszedł czas na Phlegein. Trochę mnie zaskoczyło, że zespół o nazwie, która
kompletnie nic mi nie mówi, ma na koncie już trzy duże płyty. Natomiast „Labyrinth
of Wonder” to trzecia w ich dorobku, najnowsza, EP-ka wydana właśnie nakładem
Northern Heritage Records. Muszę przyznać, że materiał ten jest nieco nietypowy
dla tamtejszej sceny. Owszem, w czterech zamieszczonych na płycie utworach
(jeśli nie liczyć otwierającego całość złowieszczego intro) znajda się elementy
mogące kojarzyć się z fińską melodią. Sporo tu jednak zapożyczeń z innych
kierunków świata, choć też głownie krajów północnych. Phlegein wpuścili w swoją
muzykę sporą dawkę jadu, przez co ich dźwięki mogą się bardziej kojarzyć z wzorcami
norweskimi. Poszczególne kompozycje są bardzo zadziorne i pełne agresywnych
akordów, często mocno zachęcających do trzepania łbem, jak choćby skoczny motyw
w „Saviour”. Ponadto można się w nich doszukać kilku patentów bardziej
klasycznych ale i kapkę współczesnych dysonansów wyraźnie odnoszących się do
sceny francuskiej. Nie zabrakło także ociupinki klawiszowych podkreśleń, choć
instrument ten jest bardzo umiejętnie dawkowany, by jedynie delikatnie
uwypuklał niektóre fragmenty. No i wokal, bardzo silny, ponury i chropowaty, wybrzmiewający
niczym głos ucieleśniającego się gniewu. Wspomniane połączenie starej i nowej
szkoły wychodzi Finom wyjątkowo dobrze, bo dzięki niemu kompozycje na „Labyrinth
of Wonder” to naprawdę mocny cios w podbródek. Brzmienie tych nagrań jest także
nienaganne, czyste ale nie wypolerowane, przez co każdy instrument jest
doskonale słyszalny. Materiał ten trwa zaledwie niespełna dwadzieścia minut, co
jest dawką według mnie idealną… by jedynie zaostrzyć apetyt i zachęcić do
sprawdzenia wcześniejszych wydawnictw Phlegein. Zdecydowanie zachęcam do
sięgnięcia po Labirynt Cudów. Kolejna w ostatnim czasie cholernie mocna blackmetalowa rzecz z
kraju, który jako jedyny nosi nazwę wódki.
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz