MASS EVISCERATION
„Corpse Collector” (Ep)
Evisceration
Records 2021
Dawno
nie zapuszczałem się na undergroundową, brazylijską scenę Metalu Śmierci.
Nadszedł jednak piątek, weekendu początek, więc postanowiłem nieco nadrobić
zaległości i w ten oto sposób trafiłem na rzeźbiący tam zespół o nazwie Mass
Eviscration. Noi muszę Wam powiedzieć, moi drodzy, że całkiem zgrabnie
napierdala ten Brazylijski duet. Ich debiutancka Ep’ka to z pewnością nie jest
mistrzostwo świata i okolic, ale to bardzo solidny materiał, który dobrze
rokuje na przyszłość. „Corpse Collector”, to sześć, zamykających się w 20
minutach wałków opartych na miażdżących, ciężkich, konkretnie napierdalających
bębnach (obsługuje je co prawda pan Yamaha, albo inny Huaiwei, ale zarówno ich
ścieżki, jak i brzmienie są soczyste, tłuste i bardzo dobrze ułożone, więc w
najmniejszym stopniu nie rzutuje to negatywnie na odbiór
tego materiału), grubych, rozrywających barbarzyńsko liniach basu,
wywracających wnętrzności, patroszących zawodowo riffach, które potrafią także
niezgorzej zakręcić i niskich, niszczących growlach. Można by powiedzieć, że
Mass Evisceration gra Death Metal charakterystyczny dla klasycznej,
brazylijskiej szkoły gatunku i będzie w tym stwierdzeniu sporo prawdy, gdyż
przebijają tu echa twórczości Rebaelliun, Krisiun, Abhorrence, Queiron,
Funeratus, Corpse Grinder, Holder, Ophiolatry, Ancestral Malediction, czy Nephasth
(niepotrzebne skreślić), jednak jest tu także wyraźnie wyczuwalny amerykański
pierwiastek śmiertelnego napierdalania charakterystyczny choćby dla Immolation
i pierwszych płyt Deicide, Vital Remains, czy Godless Rising. Brzmi to naprawdę
dobrze, jest brutalnie, mięsiście, gęsto i wykurw jest konkretny, a przy tym
całość jest dosyć selektywna, więc „Kolekcjoner Zwłok” potrafi spuścić rzetelny,
fachowy wpierdol, pozostawiając krwawiące obficie rany. Jak już wspomniałem,
póki co nie jest to żadna rewelacja, ale to, co prezentuje tu duet z São Paulo,
wydaje się wyśmienicie zapowiadać na przyszłość, o ile oczywiście panowie nie
pokpią sprawy i nadal będą doskonalić swą twórczość. Jak będzie, czas pokaże, żywię
jednak nadzieję, że kolejny materiał Mass Eviscration pozamiata już konkretnie
i cytując klasyka, niejednemu zrobi z dupy jesień średniowiecza.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz