Sacrilegia
„Sold Under Sin” E.P.
Invictus Productions 2022
Sacrilegia
to młoda kapela z Irlandii. Powstali w 2018 roku, a już w kolejnym wydali
całkiem niezły długogrający debiut. Obecnie wracają z nową epką, zawierającą
cztery kawałki, które składają się na dwadzieścia jeden minut muzyki. Tych
trzech panów z Dublina poraz kolejny w oparciu o wypracowane wzorce przez takie
kapele jak na przykład Desaster czy Satanika, nagrało dość dobry black /
thrashowy materiał. Jednak w odróżnieniu od poprzedniego „The Triclavian Advent”
sprawa wygląda nieco inaczej. Na wyżej wymienionej płycie mamy do czynienia z
raczej prostym grzaniem do przodu z diabłem w tle, zaś na „Sold Under Sin”
muzycy pokusili się o bardziej urozmaicone i rozbudowane aranżacje. Utwory są
wyraźnie dłuższe, brzmienie gitar zostało odpowiednio dociążone, a odmienna
struktura poszczególnych piosenek spowodowała, że twórczość Sacrilegia
zatraciła swą łatwą przyswajalność. Tym razem rzępolenie Irlandczyków nie
wchodzi jak w masło za pierwszym odsłuchem. W tym wypadku trzeba się trochę
wysilić, aby wgryźć się w generowane tutaj dźwięki i w odpowiedni sposób je
odebrać. Na przestrzeni lat takie sytuacje miały już miejsce. Nie zawsze black
/ thrash metal był łatwą muzyką. Wystarczy wspomnieć chociażby „Obsessed By
Cruelty” Sodom jak i również podejście do tego tematu Norwegów z Aura Noir.
Podobnie jak u wspomnianych tak teraz i u Sacrilegia, numery pozbawione są
liniowości. Więcej w nich przejść z jednego riffu w drugi. Więcej też tutaj
zmian temp. Akordy są bardziej połamane, a w klasycznym stylu potraktowane
solówki są mniej melodyjne, ale za to niosą ze sobą szaleństwo i ostrością
niszczą słuch. Na pierwszy rzut ucha może się wydawać to wszystko chaotyczne,
co podkreśla delikatnie karkołomna sekcja rytmiczna, lecz to tylko złudzenie.
Po uważnym wsłuchaniu się w tą epkę, wyłania się gęsty i diaboliczny kawał
dobrej muzy, a jego rzekomo słaba przystępność jest tylko sitem, przez które
odsiani zostają ci niegodni. Byłbym zapomniał. Świetne wokale też tutaj
występują i robią mi dobrze. Zapraszam do zapoznania się.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz