czwartek, 18 września 2025

Recenzja Destruction Ritual „Providence”

 

Destruction Ritual

„Providence”

EAL Productions 2025

Są dwie kapele o tej nazwie. Jedna pochodzi w całości z USA, zaś ta, o której właśnie mowa to nowy twór, będący aliansem muzyków z Francji i Stanów Zjednoczonych Ameryki, znanych z kilku innych zespołów. Panowie powołali do życia Destruction Ritual w 2020 roku, po czym wydali demosa, a obecnie wypuszczają swój debiut. Krążek ten to sześć utworów utrzymanych w black metalowym tonie, który jest połączeniem manier francuskich ze skandynawskimi, co zrodziło ciekawą i niebezpieczną hybrydę. Północnoeuropejskie naleciałości to przede wszystkim przeszywające tremolo oraz zadzierżyste riffy wskazujące na podobieństwa z norweskim podejściem z początku lat dziewięćdziesiątych. Francuska galanteria to niskie brzmienie i gęste akordy, które niekiedy uderzają w dysonansowe rejony, ale również chwytający za gardło duszny i nieprzyjazny klimat. Wszystko zgrabnie połączone ze sobą generuje niesamowicie mizantropijną muzę, o zwartych strukturach, z których niczym węże wyłażą świdrujące tremolo, niosąc ze sobą schizofreniczne i ponure harmonie. Zresztą cały materiał charakteryzuje się specyficzną melodyką, nie mającej nic wspólnego ze „sklepikiem z cukierkami”, bo ich psychotyczność i nieprzyjazność jest nader oczywista i jasno wyraża uczucia tego tercetu. W kreowaniu tej zimnej, mizantropijnej atmosfery niewątpliwie pomagają idealne wokale, znanego z udziału w Aosoth, niejakiego MkM, który operuje swym gardłem tak, że wydobywające się z niego dźwięki, śmierdzą śmiercią na odległość. Destruction Ritual nagrali zajadły i jednocześnie odurzający black metal, który nie tylko batoży w średnim tempie, lecz i także rytualnie pobujać potrafi, jak chociażby w trzecim utworze „Gone Days Of Splendor”. Bardzo dobra diabelszczyzna, która gwarantuje ponad czterdzieści minut muzyki wypełnionej po brzegi sataniczną aurą, przemocą i okultyzmem. Polecam. Fani czarciego metalu mogą brać w ciemno.

shub niggurath




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz