wtorek, 9 września 2025

Recenzja Nebran „Hexenring”

 

Nebran

„Hexenring”

Ancient Spirit Terror 2025

No i jeszcze jedna taśma z Ancient Spirit Terror. Tym razem jest to niemiecki jednoosobowy Nebran. Twór ten funkcjonuje na scenie już ponad pięć lat, i ma na liczniku demo, dwa splity i pełniaka. Natomiast „Hexering” to nowa EP-ka, będąca moim pierwszym spotkaniem z twórczością pana A/M. Zajdziemy tutaj pięć utworów, dających zusammen do kupy jakieś osiemnaście minut muzyki. Dwa z nich to kompozycje ambientowe, będące pewnego rodzaju otulaczem, bo umieszczone zostały na początku i końcu owego wydawnictwa. To, co pomiędzy, to klasyczny, atmosferyczny black metal z okresu drugiej fali. Trochę zimnych harmonii, płynących zazwyczaj w średnim tempie i nierzadko podkreślanych klawiszowym tłem, akustyczne zwolnienia, trochę wariacji wokalnych z wejściami w podniosłe zaśpiewy, ogólnie taki klimat zaśnieżonego lasu przy zachodzącym słońcu. Niby klasyka, bo i strój gitar, i wokale, zwłaszcza te szorstkie, spełniają wszelkie standardy lat dziewięćdziesiątych. Z tym, że… No właśnie. Kompletnie to nijakie. W zasadzie przez te osiemnaście minut wyłapałem może jeden dość mocny i konkretny riff (gdzieś w połowie EP-ki). Reszta to takie rozwodnione pomysły, które jednym uchem wpadają, a za chwilę wylatują drugim i na koniec w głowie pozostaje pustka. A najgorsze jest, że przy czwartym podejściu (bo dałem tym nagraniom jednak szansę) „Hexenring” zaczął mnie mocno nużyć i męczyć, powodując głośne ziewanie. Takich płyt co roku wychodzą tysiące, a Nebran niestety ma zbyt mało silnych argumentów by przebić się przez ścianę przeciętności. Black metal jakich wiele, myślę, że tylko i wyłącznie dla kolekcjonerów gatunku, choć i oni zapewne nie będą do tej taśmy wracać zbyt często. Chcecie, to sprawdźcie. Dla mnie nic ciekawego.

- jesusatan




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz