środa, 8 września 2021

Recenzja Exsul „Allegoresis”

 

Exsul

„Allegoresis”

Caligari Records (2021)

Exsul zwrócił uwagę metalowego podziemia za sprawą ubiegłorocznego miialbumu „Exsul”. Duet z Arizony wypuszcza właśnie w świat, swój drugi materiał w postaci sześcioutworowej Epki. I choć daleki jestem od rozpływania się w pochwałach nad „Allegoresis” to  trudno mi podważyć fakt, że jest to materiał dobry. Muzycy nadal czarują swoim death/doomem umiejętnie lawirując pomiędzy pełzającym tempem a bardziej szaleńczymi zrywami. Największej wartości w twórczości Exsul upatruję właśnie w lekkości i płynności z jaką zmieniają tempo. Ich muzyka nigdy nie jest toporna, nawet gdy wchodzi się w rewiry gatunkowego oczywizmu i wyświechtanych klisz. Brzmienie jest tłuste, pełne i masywne, a zarazem pełne powietrza, które nie tłamsi i nie męczy słuchacza. Kolejne sekwencje riffów, wokalne pomruki, rzężący bas i spinające całość miarowe uderzenia perkusji okraszone okazjonalnymi przejściami nadają całości nieco transowego, kontemplacyjnego charakteru. Słucha się tego dobrze, nawet jeśli ma się wrażenie, że nie jest to szczególnie oryginalne i odkrywcze granie. W porównaniu do debiutanckiego materiału jest tu więcej przestrzeni i spokojnych fragmentów, a mniej gruzu i miażdżenia kości. Obaj panowie odrobili lekcje z pisania muzyki i pomimo korzystania ze sprawdzonych schematów nie ma się odczucia, że jest to kolejna, generyczna kapela dla tego nurtu. Z drugiej strony nie jest to też granie, które w szczególny sposób nakazywałoby upatrywać w Exsul jakiejś nowej siły i nowej jakości na muzycznym rynku. „Allegoresis” nazwałbym raczej solidnym suplementem dla fanów tego typu grania. Nie jest to pozycja obowiązkowa, ba, nie jest to nawet wydawnictwo, którego koniecznie należałoby posłuchać, ale te niespełna 24 minuty spędzone z tym materiałem na pewno nie będą czasem straconym.

 

                                                                                                                      Harlequin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz