niedziela, 12 września 2021

Recenzja Forbidden Tomb „Templum Impiorum”

 

Forbidden Tomb

„Templum Impiorum”

Morbid Chapel 2021

Nie tak dawno recenzowałem tu duży debiutancki materiał Forbidden Tomb a już ponownie zapukał do drzwi, dwa razy rzecz jasna, listonosz przynoszący drugi krążek tego jednoosobowego projektu, wznowiony na CD przez rodzimą Morbid Chapel. Jeśli zdążyliście zapoznać się w międzyczasie z „The Prospector”, to zapewne doskonale wiecie czego można się spodziewać na „Templum Impiorum”., bo specjalnych zmian stylistycznych to tu nie odnotujecie. Zatem po raz kolejny otrzymujemy solidną dawkę podziemnego i surowego jak tatar black metalu. Surowego to nawet delikatnie powiedziane, bo album ten jest do bólu minimalistyczny, można powiedzieć lo-fi po całości. Nie licząc introdukcji i wyprowadzacza, pozostałe sześć utworów to prymitywne granie oparte na kilka chwytach, utrzymane przeważnie w szybszym tempie i śmierdzące piwniczną pleśnią. Brzmienie tych nagrań jest maksymalnie oszczędne, choć na tyle czytelne, by nie trzeba się domyślać, czy to co słyszymy to gitara, czy może akurat w trakcie sesji muzyk wypierdolił się o kable na zestaw perkusyjny. Jeśli już o tym mowa, to ten instrument brzmi jak rozklekotany rower a gitary bzyczą i szumią dość jednostajnie, co nie przeszkadza wyłowić z poszczególnych numerów odrobiny skutej lodem melodii. Na to mamy wrzucone dość mocno przesterowane, za to bardzo intensywne wokale, lekko w Burzumowym stylu. Ot i cała filozofia. Bez zbędnych ozdobników, upiększaczy czy skomplikowanych tekstur. Jestem przekonany, że taka muzyka znajdzie niewielu odbiorców i „Templum Impiorum” kupi pewnie z siedem osób, jednak według mnie materiał ten spełnia wszelkie standardy solidnego blackmetalowego krążka. Takiego który jest wystawionym środkowym palcem w kierunku panującej mody i pięknie uczesanych muzyków silących się na innowacje. Zatem rzecz raczej wyłącznie dla ortodoksów, ale warto posiadać ten materiał na półce choćby jako ciekawostkę z egzotycznej mimo wszystko, jak na ten gatunek muzyczny, Indonezji.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz