wtorek, 16 listopada 2021

Recenzja Concrete Winds „Nerve Butcherer”

 Concrete Winds

„Nerve Butcherer”

Sepulchral Voice 2021

Concrete Winds. Dla każdego, kto zapoznał się dwa lata temu z debiutanckim albumem Finów te dwa słowa brzmią niczym sygnał alarmowy ostrzegający przed huraganem. Niewiele jest bowiem zespołów, które potrafią rozpętać tak intensywną muzyczną burzę jak duet popaprańców z Helsinek. „Nerve Butcherer” to uderzenie numer dwa, trwające dwadzieścia siedem minut prawdziwe tornado zmieniające w zgliszcza wszystko, co napotka na swojej drodze. Materiał to może niezbyt długi, ale wierzcie mi, ładunek wkurwu jaki został na nim skumulowany przewyższa dziesięć randomowo wybranych płyt śmierćmetalowych. Co tu się dzieje, jak chaotyczne akordy, grane w przeważającej większości w szaleńczym tempie, przeplatają się z dzikimi solówkami to jest mistrzostwo globu. Niewiele tu chwil w których jest szansa na złapanie oddechu. Utwory Concrete Winds są niczym zmasowany nalot dywanowy, atakują z każdej strony a wypluwający z prędkością uzi szatańskie wersety wokal sprawia, że można dostać zawrotów głowy. Pomyślcie o najszybszych partiach w wykonaniu Angelcorpse i pomnóżcie razy dwa. Albo nie, razy trzy, bo sposób w jaki na tej płycie wszystko zostało maksymalnie zagęszczone chwilami zdaje się przeczyć prawom fizyki. Dorzućcie do tego sporą garść najwcześniejszego Morbid Angel po zastrzyku adrenaliny i macie pełen obraz tego, z czym się tu spotkacie. Zastanawiam się, ile razy muzycy musieli podczas sesji nagraniowej wymieniać struny, bo sposób dzikiego riffowania przekracza tu ogólno przyjęte normy. Dodatkowo panowie perfekcyjnie ubrali swoje dźwięki w nieco wyższą tonację, bardziej thrashową, przez co moc spuszczanego przez nich wpierdolu jest jeszcze bardziej odczuwalna. Nie mam wątpliwości, że „Nerve Butcherer” to jeden z najintensywniejszych kawałków deathmetalowej pożogi jaki słyszałem, nie tylko w tym roku, ale w ostatniej dziesięciolatce. Jeśli wkurwia was wiercący codziennie otwory w ścianie sąsiad albo małżonka ponownie stwierdzi pod wieczór, że boli ją głowa, to puśćcie im Concrete Winds na pełen volume. Gwarantuję, że się posrają.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz