wtorek, 16 listopada 2021

Recenzja YELLOWTOOTH „The Burning Illusion”

 

YELLOWTOOTH

„The Burning Illusion”

Orchestrated Misery Recordings 2021

Żółty Ząb – ciekawe, co powodowało tymi trzema muzykami z Michigan w stanie Indiana, że właśnie tak nazwali swój zespół. Myślę, że twórca psychoanalizy, doktor Freud miałby na ten temat wiele do powiedzenia. Mniejsza o to jednak, nie będę się nad tym zastanawiał, jak dla mnie mogliby się nawet nazywać Zielony Glut z Czerwonego Nosa, najważniejsze jest bowiem to, co stworzyli na swym tegorocznym, trzecim, pełnym albumie. „Płonąca Iluzja” to prawie 46 minut solidnego Sludge/Doom Metalu, który fanom gatunku wejdzie, niczym zimna gorzałka, ale oponentów, lub niezdecydowanych w żaden sposób do tego stylu nie przekona. Usłyszymy tu bowiem równe, ciężkie bębny wspierane wydatnie przez grube linie tłustego basu, osadzone w klasyce gatunku, gęste, muliste, przeciągane riffy, agresywne, szorstkie wokale i czysty, nieco monotonny śpiew. Można tę muzykę umiejscowić gdzieś pośród dźwięków tworzonych przez Black Sabbath, Crowbar, Orange Goblin, Kyuss, Corrosion of Conformity i Down. Sporo tu bagiennego ciężaru, a niekiedy między zębami zgrzyta brudny, drażniący piach. Fundamentem tej muzy jest jednak klasyczny, ociężały, mozolny Heavy/Doom podlany sowicie kwaśną, rockową psychodelią, wiec sporo tu także delikatnie transowych, na swój tradycyjny sposób hipnotyzujących melodii, które nadają całości odpowiedniego, narkotycznego z lekka feelingu. Brzmienie jest masywne i odpowiednio zagęszczone, więc materiał ten gniecie dosyć konkretnie, gdyż groove jest tu niezgorszy, ale zarazem sporo tu przestrzeni, więc bardzo dobrze słychać, co rzeźbią poszczególne instrumenty. Fajnie rozchodzą się te dźwięki pod kopulą i jak już wspominałem na początku tej recenzji, miłośnicy takiego grania z pewnością popłyną z muzyką Yellowtooth na bezkresne bagna ludzkiej podświadomości. Mnie ta płytka nie powaliła, ale absolutnie nie mam także powodu, aby wystawić jej złą cenzurkę, gdyż w swojej lidze, to bardzo rzetelny krążek. Polecam go zatem maniakom amerykańskiego Sludge/Doom, gdyż to głównie do nich kierowana jest „The Burning Illusion”, a reszta niech czyni, jak uważa. Tak, czy siusiak posłuchać można, bo to solidna robota.

 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz