Uraniavore Goatphago
“Compendium of Nucleargoat
Abominations”
Blasphemous Art Prod. 2021
Debiutanckie demo Uraniavore Goatphago to materiał z
gatunku kurewsko oczywistych. Już sama nazwa zespołu sporo sugeruje a kiedy
zajrzymy do kasetowej wkładki, to odór dupy Szatana czuć jeszcze zanim taśma
wyląduje w decku. Logo z kozłem i karabinami, fotka z tymiż i maską gazową,
nuklearny grzyb, drut kolczasty i symbol radioaktywności na krwistoczerwonym
tle. Tytuły? Bardzo proszę – choćby „Atomic Goat Command”, “Sadomistic
Sarinvomit” czy „Bestial Fornicator of Krypton 85”. No, to można wciskać
czerwony guzik i patrzeć jak świat pogrąża się w płomieniach. Po kozim intro
następuje przewidywany wcześniej totalny atak nuklearny. Uraniavore Goatphago
to wojenno metalowa zagłada w najohydniejszej postaci i najbardziej prymitywnej
formie. Chaotyczne akordy, raz piłujące na pełnej szybkości, gdzie indziej
miażdżące masywnymi zwolnieniami, przeplatane krótkimi improwizowanymi
solówkami tworzą gęstą atmosferę zżerającą płuca niczym opary napalmu.
Kwadratowo dudniące beczki i cholernie mocno przesterowany wokal wybrzmiewają
złowrogo i potęgują wrażenie spontaniczności wypluwanych przez włoski duet
dźwięków. Faktycznie, te cztery kompozycje brzmią tu bardzo prymitywnie i
jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, iż materiał ten został zarejestrowany
na setkę. Nie istnieje w kontekście tego wydawnictwa takie pojęcie jak
oryginalność. Niektórzy powiedzą zapewne, że to granie do obrzygania oczywiste
i wtórne. I bardzo dobrze, bo wasza wypływająca z przeintelektualizowanych
otworów gębowych treść żołądkowa byłaby zapewne dla zespołu największym
komplementem. Ta muzyka z założenia ma być właśnie tak obrzydliwa i odpychająca
jak to się tylko da. Powiem więcej,
nawet w war metalowej niszy nie wszyscy będą w stanie przebrnąć przez ten
materiał. To jest kurwa muzyczne bluźnierstwo najbardziej zdeprawowanego sortu.
„Compendium of Nucleargoat Abominations” to muzyka dla garstki degeneratów
którym Szatan pojebał w głowie. Pozostali mogą do tej demówki nawet nie
podchodzić.
-
jesusatan
O to muszę rozejrzeć się:)
OdpowiedzUsuń