Vaamatar
„Evil Witching Black Metal”
Morbid Chapel 2021
Zanim wrzuciłem to debiutanckie demo do
odtwarzacza, przez chwilę zastanawiałem
się, jak tym razem zabrzmi black metal w amerykańskim wykonaniu. Logo i okładka
dawały bowiem nadzieję, że będzie lepiej niż zazwyczaj. No i ten „evil
witching” też do czegoś zobowiązywał. Na szczęście w przypadku Vaamatar o
rozczarowaniu nie ma mowy, bo zawartość dźwiękowa „Evil Witching Black Metal”
jest naprawdę bardzo, ale to bardzo niezgorsza.
Mamy tu cztery kawałki utrzymane w klimacie zdecydowanie europejskim, z
tym że pierwsze trzy kompozycje to wibracje głównie północne. Czyli chłodne,
nieco melodyjne harmonie mogące kojarzyć się ze skandynawskimi klasykami. Nie
brakuje w nich ciekawych rozwiązań sprawiających wrażenie, jakby powstały w
okresie rozkwitu drugiej fali. Młody duet dba, by ich muzyka była drapieżna a
jednocześnie odpowiednio urozmaicona, nie oparta wyłącznie na ślepym pędzie do
przodu ale zawierająca także bardziej klimatyczne fragmenty. Bardzo dobre są na
tych nagraniach wokale, szorstkie, chwilami podrasowane staro szkolnymi
efektami. Nietypowo z kolei dla wspomnianych wcześniej wzorców brzmią tu
beczki, wyjątkowo głębokie i dudniące, zdecydowanie kontrastujące z bzyczącymi
gitarami. Najlepsze jednak mamy na koniec, bo ostatnia na taśmie kompozycja
„Ancient Cities” to kompozycja trochę z innej bajki. Rozpoczyna się mroczną,
rytualną introdukcją i jakby nieco zahaczała o klimat śródziemnomorski. Jest
zdecydowanie bardziej grobowa, choć nie mniej melodyjna, z nieco pokombinowanym
dysonansowym zakończeniem. Mam nadzieję, że wskazuje ona kierunek w którym muzycy udadzą się na następnym wydawnictwie. Jeśli tak się faktycznie stanie,
to można spodziewać się naprawdę mocnego ciosu. Bo „Evil Witching Black Metal”
traktuję na razie jako strzał ostrzegawczy przed przejściem do pełnej ofensywy.
Wyczuwam w tym zespole ogromny potencjał i już w tej chwili niecierpliwie
wyczekuję ich kolejnego materiału. A wy koniecznie zapiszcie sobie nazwę
Vaamatar w kajeciki. Na czerwono i wężykiem, wężykiem…
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz