poniedziałek, 1 listopada 2021

Recenzja Zmarłym „Druga Fala”

 

Zmarłym

„Druga Fala”

Godz Ov War 2021

Widzę, że jest coraz lepiej. Pomału chyba kończą się niewykorzystane dotąd szyldy, więc idziemy w dopełniacze. Mogę się jedynie domyślać, że niektórzy nie sięgną po tą płytę właśnie choćby z powodu nazwy zespołu. Drugim będzie, słuszny zresztą, domysł, iż zespół para się nowoczesnym, kombinowanym (post?) black metalem. Bo faktycznie, tego typu zespołami ostatnio dość mocno sypnęło i mi też pomału coraz ciężej oddzielać ziarna od plew. Jak zatem na tym polu wypada troje młodzieńców ze świętokrzyskiego? Ano całkiem nieźle, choć już na samym początku zaznaczyć muszę, że spodziewam się w kierunku tej płyty tyluż pochwał co i krytyki. Podstawą dźwięków na „Druga Fala” jest miejski black metal, klimatem odległy lasom a zdecydowanie bliższy wielkim aglomeracjom. Zespół w całkiem ciekawy sposób wprowadza na swój grunt wpływy płynące z nurtów dalekich muzyce metalowej, jak choćby skoczne elementy elektroniczne, przy których na dobrą sprawę dałoby się nawet potańczyć. Nadal jest tu jednak sporo melodyjnego riffowania w nordyckim stylu ale także nieco bardziej klasycznych, prawie heavymetalowych harmonii. Co jednak najważniejsze, wszystkie pomysły zdają się mieć ręce i nogi i na pewno nie są wymuszonym udziwnianiem dla samego udziwniania. Słuchając tych nagrań można mieć delikatne skojarzenia z WTZ, choć sposób w jaki komponują Zmarłym nie jest aż tak bardzo pogmatwany. Jeśli natomiast chodzi o zawartość liryczną, przynajmniej częściowo sprowokowaną przez panującą nam nadal pandemię, to teksty zaśpiewane i wywrzeszczane zostały po naszemu. Nie są to może do końca opowieści z mojej bajki, ale słychać, że chłopacy starają się przekazać w nich jakieś swoje przemyślenia i sprowokować do refleksji. Wstępnie ten debiut podobał mi się dość średnio, ale gdy się oswoiłem, odkryłem w nim pewnego rodzaju swoisty urok. Jasne, że są w tym podgatunku płyty zdecydowanie lepsze, ale słyszałem też przynajmniej kilkanaście słabszych. Podsumowując zatem, na pewno „Druga Fala” nie jest jutrzenką nowej jakości, natomiast o ile lubicie taką współczesną polską awangardę, to powinniście poczuć się usatysfakcjonowani.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz