GROMOVERZH
„Izdrevle”
Werewolf
Promotion 2023
Gromoverzh lub jak ktoś woli
pisownię oryginalną, Громоверж, to projekt, który powstał już stosunkowo dawno
temu, bo w 2015 roku. Odpowiada za niego bardzo dobrze znany w kręgach
pogańskich StringsSkald, biorący aktywny udziału w takich przedsięwzięciach
jak: Nitberg, Walknut, Old Sea and Mother Serpent, czy Темнозорь, gdzie
rzeczony StringsSkald był głównym kompozytorem w latach 2001-2010. Długo
ostatecznej formy nabierał pierwszy pełny album tego zespołu, gdyż „Izdrevle”,
czy też „Издревле” powstawał od 2015 do 2021 roku, a niejako ostatnim szlifem
było wydanie go na cd w Roku Bestii 2023 przez naszą, niezmordowaną Werewolf Promotion. No to teraz nadszedł już
czas, aby napisać coś o muzyce, którą napotkamy na wspomnianej, debiutanckiej
płycie Gromoverzh. Nie mijając się zbytnio z prawdą, można powiedzieć, że twórczość rosyjskiego Pioruna jest bliźniaczo
podobna to tego, co na swych pierwszych trzech pełnowymiarowych produkcjach
prezentował ongiś Темнозорь, co specjalnie nie dziwi, wszak materiał ten
powstawał, gdy StringsSkald był aktywnym członkiem tego ansamblu i z tego, czy
owego powodu nie trafił na jego płyty. Mamy tu więc prawie 73 minuty bardzo
dobrego, doprawionego Folkiem Pagan/Black Metalu w charakterystycznym, wschodnim
stylu zakorzenionym w pierwszych latach XXI wieku. Witalne, pełne wigoru tempa
oparte na szybkich beczkach i wyraźnie zaznaczonych liniach basu przeplatają
się tu z cięższymi, grubo gniotącymi strukturami rytmicznymi, wiosło wycina
zadziorne, chwytliwe riffy o ciekawej melodyce, a partie solowe mają mocno epicki
szlif. Konstrukcja i ukształtowanie gitar jest zresztą na tym albumie naprawdę
ciekawe. Prócz typowych, klasycznych dla tego gatunku zagrywek usłyszymy tu
również klimatyczne pasaże, sporo zdobnych ornamentów, a także bardziej
wysublimowane akcenty skręcające momentami w stronę nienachalnej muzyki
progresywnej. Wokale oczywiście idealnie spasowane z muzycznym stylem grupy,
mistyczno-złowieszcze z jednej strony i nacechowane tajemniczą ludowością z drugiej.
Doskonałą robotę wykonuje na tym krążku flet. Mimo że jest bardzo aktywny i
często eksponowany, nie czujemy przesytu jego obecnością, a wręcz przeciwnie,
czekamy na jego partie. Poza tym, interakcje z pozostałymi instrumentami, jakie
tworzy, a także zapętlone, ekstatyczne wręcz tekstury, jak i bardziej ulotne,
niema eteryczne akcenty wydatnie podkręcają pogański feeling tego krążka. Długo
można by zresztą rozprawiać o tej płycie, gdyż każdy kolejny jej odsłuch
odkrywa przed nami nowe szczegóły i zawoalowane niuanse, którymi możemy się
delektować (jeżeli oczywiście na samą myśl o Pagan Metalu nie dostajecie
wysypki o podłożu nerwowym). Czas wiec na krótkie podsumowanie. Każdy, kto ceni
sobie tego typu twórczość, ze wskazaniem na muzykę Темнозорь, powinien czym prędzej zaopatrzyć
się w „Издревле”. Reszta niech czyni wg uznania, choć prywatnie uważam, że
warto sprawdzić ten krążek, gdyż jest tu na czym ucho zawiesić.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz