Venefices
„Incubacy
/ Succubacy”
Under The Sign Of Garazel Productions 2023
Niezły
prezent fanom tej kapeli na koniec roku sprawił Under The Sign Of Garazel,
wypuszczając wznowienie tych dwóch materiałów na CD. Ja też się cieszę, bo to
kawał niezłego mięcha, ale pewnie już to miłośnicy brutalnego black-death
metalu wiedzą. Ci, którzy jednak nie mieli nigdy okazji wcześniej spotkać się z
tymi trzema zwyrodnialcami niech mają świadomość z czym przyjdzie się im zmierzyć,
kiedy sięgną po to wydawnictwo. Demówka i epka Venefices, wzięte razem do kupy,
to dziewięć utworów stęchłego i obrzydliwego muzykowania, które robi wyraźny
ukłon w kierunku wczesnych nagrań Blasphemy czy też Beherit. W przypadku tego duetu
nie jest to jednak zwykły war metalowy rozpierdol. Oprócz zwyczajowych kanonad
w muzyce Kielczan znaleźć można również sporo wolniejszych momentów, które swym
rytualnym charakterem jak i towarzyszącym im charakterystycznym wokalizom,
roztaczają tą szczególną, piwniczną atmosferę, nasuwając skojarzenia z Cultes
Des Ghoules czy bydgoskim Xarzebaal. Tak więc rzępolenie Venefices posiada
dwoistą naturę. Z jednej strony atakuje nasze uszy lawinowymi najazdami
wściekłych riffów, których nieprzejednane usposobienie podkreśla łomocząca
sekcja rytmiczna. Z drugiej zaś, wprowadza klimat diabolicznej liturgii, którą
akcentują oszczędnie, lecz w odpowiednich chwilach użyte syntezatory, a wyżej
wspomniane wokale wtórują wszystkiemu, wypluwając bluźniercze zaklęcia. W tej,
dla przypadkowego odbiorcy, odstręczającej produkcji nie znajdziecie
szczególnej melodii czy finezyjnych zagrywek. To obskurne i proste kompozycje,
które równie dobrze mogłyby pojawić się na przełomie lat osiemdziesiątych i
dziewięćdziesiątych poprzedniego stulecia, kiedy to taki metal był na porządku
dziennym. Tu nie chodzi o przypodobanie się jak największemu gronu fanów. To
najprawdziwszy satanic death metal dla ścisłego gremium wyznawców. Plugawy,
ohydny i przesiąknięty złem materiał. Nic tylko kupować i słuchać.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz