piątek, 8 grudnia 2023

Recenzja Sad „Black Metal Craft”

 

Sad

„Black Metal Craft”

Purity Through Fire 2023

Grecki Sad to zespół który tuła się po scenie już niemal dwie dekady, a „Black Metal Craft” jest ich ósmym w dorobku dużym krążkiem. Poza tym najebali też od chuja splitów, a ja chyba jakoś nigdy nie miałem okazji się z tym, jak to reklamuje wytwórnia, „kultowym” tworem spotkać. Nazwa gdzieś mi niby dzwoni, ale nic poza tym. Co mi szkodzi zatem sprawdzić, pomyślałem. No cóż, tym „czymś” jest choćby niemal godzina życia, bowiem tyle trwa najnowsze dzieło panów z południa. „Black Metal Craft” to klasyczny skandynawski black metal z okresu drugiej fali. Zatem usłyszymy tutaj bzyczące gitary, najczęściej tnące dość siermiężne akordy, często przechodzące w klasyczne tremolo o lekko melodyjnym zabarwieniu. Gdzie indziej bardzo mocno zarysowuje się punkowy sznyt, tudzież wejście w tempo bujane. Niby wszystko jest tutaj na miejscu, i tak naprawdę prawie nic zamieszczonym na „Black Metal Craft” utworom nie brakuje. Poza tym, że są oparte na mocno już wyeksploatowanych pomysłach i wyraźnie odtwórcze. Może nie jest to wyjątkowy zarzut, bo sam wielokrotnie zachwycałem się wydawnictwami podobnego sortu, jednak miały one w sobie pewną iskrę, coś do dogłębnie porusza, delikatnie trącą struny nostalgii. W muzyce Sad tego nie znajduję. Można by ich najnowszy materiał określić mianem poprawnie odegranego black metalu i dyskusję zamknąć. Jest to bowiem zespół jakich wiele i może co najwyżej pełnić rolę wszechobecnego planktonu. Patrząc jednak z drugiej strony, fakt, iż przez dwadzieścia lat nadal im się chce, odrobinę respektu jednak budzi. Jeśli zatem jesteście typem zbieracza i kładziecie na półce nawet rzeczy trzecioligowe, to Sad pewnie spełni jakieś tam wasze oczekiwania, bo tak naprawdę nie jest to granie kiepskie. Jeśli jednak szukacie jedynie pozycji najbardziej wartościowych, to ten hord możecie sobie spokojnie odpuścić. Aha, i jeszcze jedno, trochę nie na temat. Nie sądzicie, że kolo na okładce wygląda wypisz wymaluj jak Benton?

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz