sobota, 23 grudnia 2023

Recenzja Extensa „Extensa”

 

Extensa

„Extensa”

Gustaff Rec. 2023

Studiowałem kiedyś z gościem, który mnie notorycznie zaskakiwał. Na przykład, słuchaliśmy podobnej muzyki, ale on wielokrotnie twierdził, iż dany album mu się podoba, ale przeszkadza mu wokal. Nie, że barwa czy coś tam, tylko to że w ogóle jest! Nie mogłem go rozkminić. Przecież wokal to jedna z najważniejszych składowych, zwłaszcza w muzyce metalowej. Czas mijał, człowiek się starzał… Albo może nabierał doświadczenia i więcej poznawał. Ostatecznie znalazłem płyty, na których obecność śpiewaka byłaby równie pożądana, co obecność teściowej przy małżeńskim stosunku, jak choćby Echoes of Yul, czy włoski Progenie Terrestre Pura. Dziś do tego wąskiego grona dołącza brygada z Wielkopolski. Muszę, nie po raz pierwszy co prawda, szczerze przyznać, że jednak granie pod tytułem „post” potrafi na mnie czasem zrobić wrażenie. Panowie z Extensa tenże gatunek reprezentują. Pytanie tylko, post - co? Debiutancki album tej załogi to mieszanka naprawdę wszechbarwna. Myślę, że zamiast wymieniać tu gatunki muzyczne, czy bezpośrednie skojarzenia z konkretnymi nazwami, starczy powiedzieć, że Extensa gra muzykę nieodkrywczą, acz zarazem świeżą niczym bułki w piekarni o szóstej rano. Muzykę, która ma w sobie zarówno sporą dawkę zadziorności, czasem zahaczającą wręcz o black metal, co i spokojnego bujania do snu, roztaczającą kolorowe wizje niczym pigułka od dilera. Kompozycje na tym albumie są wręcz przepełnione kontrastującymi ze sobą pomysłami, jednak ich symbioza tworzy miksturę, której, jeśli raz się spróbuje, niesamowicie uzależnia. Słuchanie „Extensa” to trochę jak odwiedziny świata fantazji, w którym, niby znane nam postaci przyjmują nienaturalny, lub bajkowy wygląd. Ta muzyka ma swój niepowtarzalny klimat, i to właśnie klimat jest tu słowem kluczem. Nie ma sensu rozkładanie tych dźwięków na czynniki pierwsze, bowiem to właśnie ich amalgamat tworzy coś wyjątkowego. Nie znajdziecie na tym krążku niczego chwytliwego, technicznego, innowatorskiego. Znajdziecie za to niebanalną opowieść o czymkolwiek sobie zażyczycie. Warunek jest jeden. Musicie dać tym dźwiękom szansę. Jeśli trafią na podatny grunt, podróż potoczy się sama. Bardzo ciekawy materiał na wiele odsłuchów.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz