środa, 25 czerwca 2025

Recenzja Sargeist „Flame Within Flame”

 

Sargeist

„Flame Within Flame”

W.T.C. Productions 2025

Sargeist każdy maniak black metalu zna chociażby dlatego, że istnieją od 1999 roku, a przez tyle lat siłą rzeczy nie zetknąć się z tą kapelą to raczej mało prawdopodobna opcja. Panowie właśnie wydali swój szósty album, na którym znajdziecie dziewięć numerów fińskiej rogacizny. Sargeist nie zszedł z wcześniej obranych torów i nadal proponuje fanom tradycyjnie ujęty bleczur z dużą dawką melodii, przynosząc powiew zimnego powietrza z północnej strony kontynentu. Nic w muzyce tego kwartetu się nie zmieniło, bo w dalszym ciągu są to hipnotyczne akordy, które mkną przed siebie w całkiem szybkim tempie, okresowo się zapętlając, ale potrafiące też zmienić kierunek, częstując przejściem w inne takty. Zwalniają wtedy nieco, aby roztoczyć melancholijną aurę, po czym przerodzić się we wściekłe i mroźne uderzenie. To black metal oparty głównie o lodowate tremolo, które wspiera silna sekcja rytmiczna i szorstkie wokale, ale nastawiony na klimatyczne rzępolenie. Mieszają się w nim dwa rodzaje chwytliwości. Są to sentymentalne i umiarkowanie wojownicze melodie, które nadają ton tej płycie, ocieplając troszeczkę płynący z tutejszych riffów zimny wiatr. Oczywiście ten black metal zawiera w sobie również odrobinę klasycznego, thrashowego kostkowania, które nadaje ostrości temu materiałowi tak, żeby nie niósł ze sobą jedynie urokliwych harmonii więc wprowadza do nich także trochę diabolicznych fluidów. Pozwala to miejscami oderwać się od jego fantazyjnie omamiającej atmosfery i posmakować północnoeuropejskiej agresywności, bo to w końcu zła muzyka. Cóż, najnowsza propozycja od Sargeist jest typowym black metalem z początku dwudziestego wieku, który na przemian pozwala odpłynąć za sprawą subtelnej melodyki jak i poczuć delikatne ciarki na skórze od mroczniejszych riffów. Jak dla mnie nazbyt stonowany. Wchodzi gładko i nic po sobie specjalnego nie zostawia, lecz fani takiego stylu z pewnością będą zadowoleni.

shub niggurath




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz