poniedziałek, 3 lipca 2023

Recenzja The Night Eternal „Fatale”

 

The Night Eternal

„Fatale”

Van Records 2023

Teraz coś dla miłośników lżejszych brzmień, gdyż dość młoda i powstała na niemieckiej ziemi kapela, która The Night Eternal się zwie, takimi właśnie się para. Wymieniona wyżej w nagłówku „Fatale” jest ich drugą płytą i zawiera dziewięć utworów utrzymanych w heavy metalowym tonie. Jednakże nie tylko ten model muzykowania wiedzie tutaj prym, bo gruncie rzeczy na produkcję Niemców składa się również mnóstwo naleciałości znanych z hard rocka jak i także z jego gotyckiej odmiany. Płynące w zmiennych tempach riffy przywołują skojarzenia z metalem lat osiemdziesiątych. Między żwawe i chwilami wzniosłe momenty, wpleciono tu trochę przebojowych akordów, które doskonale sprawdzą się podczas jazdy samochodem, a i niejedna dziewoja zrobi się przy nich bardziej przystępna. Oprócz tego chłopaki z Essen do swych kompozycji dodali sporo gockiego klimatu, uzyskanego za pomocą szczególnych melodii oraz mocnego wokalu, wyśpiewywanego w charakterystycznym stylu, który przypominać może niektóre doomowe głosy. Kunszt kompozytorski słychać w każdym uderzeniu o struny czy bęben. Można nie lubić tego typu muzyki, ale oddać trzeba zapał i umiejętności temu kwintetowi. Z niezwykłą lekkością i zarazem zaangażowaniem Teutoni wygrywają swoje całkiem chwytliwe nuty, nie popadając przy tym w komercję. Pomimo, że ich muzyka jest łatwa i przyjemna, to nie można zdefiniować jej jako płytką i ukierunkowaną na cel zaistnienia za wszelką cenę. The Night Eternal nagrał całkiem niezłą płytę, będącą połączeniem trzech podgatunków muzyki metalowej, której korzenie sięgają lat już zamierzchłych. Jest ona bardzo przystępna, lecz nie stworzona ku uciesze gawiedzi, a dla przyjemności słuchania klasycznego gitarowego rzępolenia. Ja, który zaczynałem swoją przygodę z metalem od Helloween w pełni się z tym wydawnictwem identyfikuje. Reszta czytających i ewentualnie zapoznających się z „Fatale” nie musi przecież. Co nie?

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz