VÁTHOS
„Underwater”
Loud Rage Music 2020
Choć
twórczość rumuńskiego Váthos określana jest jako Post-Black Metal, to jednak
zespół z Bukaresztu na swej debiutanckiej płycie wykracza poza ten styl i
oferuje słuchaczowi znacznie więcej. Owszem, pierwsze skrzypce gra tu utrzymany
w melancholijnej atmosferze, hipnotyzujący delikatnie, wspomniany na początku
Post-Black o nihilistycznym charakterze, jednak panowie zaimplementowali do
swej twórczości także elementy Melodic Death Metalu, nieco mrocznych,
zagęszczonych, ambientowych plam dźwiękowych, odrobinę akustycznych sekcji, czy
też trochę eterycznych, ulotnych Post-Metalowych przerywników o progresywnym
wydźwięku. Wszystkie aspekty techniczne tej muzyki są na odpowiednio wysokim
poziomie, wiosła rzeźbią dobre, zimne, przepełnione ponurymi melodiami, klimatyczne
riffy i płyną swobodnie w nastrojowych partiach solowych, które momentami
podróżują w kierunku stanów psychodelicznych,mocna sekcja uderza solidnie,
łapiąc co jakiś czas ciekawe rozwiązania rytmiczne, a
agresywne wokalizy przeplatane odrobiną czystego śpiewu dopełniają zawartość muzyczną
tego krążka. Największą siłą „Underwater” jest jednak klimat, jaki panuje na
tej płycie. Niepokojący, przesiąknięty mrokiem samotności, lekko postapokaliptyczny,
o mizantropijnej barwie. Produkcja jest przestrzenna, klarowna i dosyć mocna,
jednak uważam, że chwilami trochę za sucha. Przydałoby się tu nieco więcej
soczystego mięcha i dołów (zwłaszcza jeżeli chodzi o brzmienie basu).
„Underwater” to bardzo zgrabnie skonstruowana płytka, a muzyka na niej zawarta
niepostrzeżenie zagnieżdża się pod kopułą, wciąga, hipnotyzuje i uzależnia. Ja,
mimo że nie jestem wielkim fanem takich dźwięków,także zatopiłem się w tej
muzyce na pewien czas. Wielbiciele Post-Black Metalu utoną w tej produkcji na
znacznie dłużej. Váthos nagrał niewątpliwie jedną z lepszych płyt w tym
gatunku, jakie ukazały się w 2020 roku, a może i nawet w ostatnim
dziesięcioleciu, choć oczywiście to moja, czysto subiektywna opinia. Dobra
rzecz. Warto posłuchać.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz