Sepulchral
Curse
„Crimson
Moon Evocations”
Dark Descent Records 2025
Kurcze
co jest z tą fińską kapelą, że nie może ona wyjść z dołka, do którego wpadła
chyba już na początku swej działalności. Dlaczego Sepulchral Curse nie stara
się tchnąć w serce swojego „blackened death metalu” więcej ikry oraz właściwej
atmosferyczności dla tego gatunku. Istnieją już od dwunastu lat, kilka epek
mają za sobą, a „Crimson Moon Evocations”, będący trzecim ich albumem niestety
nie porywa tak jakbym chciał. Ubolewam nad tym, bo kwintet ma potencjał, ale
ich kompozycje są nazbyt zachowawcze, tak jakby bali się uwolnić własne demony
i przelać je na pięciolinię. Muzyka zawarta na najnowszym wydawnictwie Finów,
co prawda jest odpowiednio gęsta i ciężka, lecz nie posiada wyraźnej duszy.
Riffy swą bezpłciowością nie wyrażają nic. Wypełzające z między nich tremolo
nie wnoszą ani diabolicznego klimatu, ani nie porażają szaleństwem. Melodyjne
solówki zadziwiają banalnością, a doomowo-gotyckie akordy może i trafnie
zasmucają swoimi chwytliwościami oraz nieco urozmaicają zwarte struktury
kawałków, ale nie powodują, że płyta ta staje się mniej senna. Panowie stawiają
na średnie tempa, które niekiedy zrywają się do ociężałego truchtu, a gdzieś
tam pojawi się jakaś solówka, zjazd po gryfie czy nastrojowy wtręt. Szkoda
tylko, że całość starań Sepulchral Curse spełza na niczym, ponieważ zmienność
kostkowania, różnorodność użytych form, a także delikatnie zmienna agogika wraz
z jednostajnym wokalem nie daje rady przykuć uwagi. Od pierwszej produkcji jaką
miałem okazję przesłuchać, czyli od epki „Deathbed Sessions” nic się w muzyce
Finów nie zmieniło. Cały czas po prostu wieje nudą. Mieszanka death metalowych
riffów, blackowych wysokotonowych zagrywek i gotycko-doomowych harmonii posiada
ciężar i zalatuje stęchlizną, ale są to tylko krótkie chwile, bowiem całość
jawi się jako granie dla samego grania przy wykorzystaniu określonej konwencji.
Przykro mi, gdyż to kolejny, bezbarwny i nużący krążek jaki nagrał ten zespół.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz