sobota, 1 lutego 2025

Recenzja Pyrrhic Salvation „When Society Crumbles”

 

Pyrrhic Salvation

„When Society Crumbles” E.P.

Self-Released 2025

Amerykanie na swojej najnowszej epce zrezygnowali z jakichkolwiek powiązań z black metalem, których sporo można było usłyszeć trzy lata temu na ich debiucie „Manifestum I”. Skoncentrowali się na śmierć metalowym graniu w technicznym stylu i nagrali cztery nowe utwory, które wtłoczyli na „When Society Crumbles”. Pełno w nich wirtuozerskich wygibasów, ale to akurat nic dziwnego, bo to w końcu techniczny death metal. Ważne jest natomiast to, co zebrane do kupy instrumenty wraz z wokalem dobrego tutaj uczyniły. Ano wypluły z siebie skrajnie dysharmonijną muzykę, która przy pierwszym z nią spotkaniu może zdezorientować jej odbiorców. Mnogość co kilka sekund zmieniających się riffów, świdrujących solówek, zmian tempa, dysonansowych ataków i zgrzytliwych zagrywek jawi się początkowo jako przysłowiowy „groch z kapustą”. Dopiero podczas kolejnych odsłuchów udaje się oddzielić od siebie nakładające się na siebie warstwy i zrozumieć ich zawiły sens. Jednak konia z rzędem temu, któremu to się uda, bo to nie lada zadanie ułożyć sobie w całość te poszarpane akordy, ciągłe zmiany rytmu, połamane linie basu i karkołomną perkusję. W tym szalonym rzępoleniu tylko jeden element jest w pełni zrozumiały, wokal. Reszta w moim odczuciu to jeden wielki eksperyment, wypełniony dziwnymi melodiami, atonalnym kostkowaniem i progresywnymi połączeniami między awangardowymi pomysłami, które tworzą wspólnie chaotyczne gradobicie. Pomimo, że ta soniczna łamigłówka w wykonaniu Amerykanów nie jest dla każdego, to da się odnaleźć w niej zapach śmierci i niepokój jaki jemu towarzyszy. Oddech kostuchy wyraźnie wypływa z kłębiących się na „When Society Crumbles” dźwięków, które agresywnie i ametodycznie rozkładają mózg na części pierwsze. Impulsywna i momentami bełkotliwa muzyka, której pomimo wszystko nie da się odmówić brutalności. Tylko po co tak komplikować panowie! No po co?

shub niggurath




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz