niedziela, 9 marca 2025

Recenzja Extinguished „Foul Stench Adoration”

 

Extinguished

„Foul Stench Adoration”

Caligari Rec. 2025

Dziś na talerz wrzucamy kolejne wydawnictwo z Caligari Records. Trzeba przyznać, że label ten, po lekkim letargu, chyba przebudził się ze snu, i zaczął ponownie częstować samymi smakowitościami. Kolejną ich przystawką, bo mówimy tu o materiale z gatunku krótkich, jest EP-ka fińskiego Extinguished. Zespół dał się poznać, przynajmniej maniakom podziemia, jakieś trzy lata temu, dzięki demówce „Vomitous Manifestations”. Rozdział drugi zbytnich zmian stylistycznych nie przynosi. Muzycy z Turku nadal hailują bezpośrednio starej szkole death metalu, głównie tej zza oceanu. Śmierdzi tu na wskroś przede wszystkim profesorami z Autopsy, a to głównie dzięki dość charakterystycznym, żeby nie powiedzieć „powielanym”, liniom basu i niektórym ścieżkom gitarowym. Tempo dyktowane przez Extingiushed niewiele wychyla się ponad średnie, za to w nagrodę otrzymujemy sporo tasujących się niczym karty w rękach szulera riffów. Przepięknie się to wszystko przeplata, i cholernie intryguje, bo tak naprawdę przy pierwszych odsłuchach nie jesteśmy pewni, w jakim kierunku muzyka tych kolesi za chwilę skręci. Lamią melodie, zaskakują, a jednocześnie pozostają wierni niczym ten wiejski Burek ramom wyznaczonym przez wspomnianych prekursorów. Chwilami ma się wrażenie, że te kompozycje ocierają się o banał. Gdzie indziej występuje efekt „wow!”. Jakby jednak tego nie słuchać, wniosek jest jeden. „Foul Stench Adoration” to bardzo dobry hymn ku chwale starej szkoły, zawierający wszystkie potrzebne słowa wyrażające jej istotę i niczego nie pomijający. Te wokale, chorobliwe, podkreślane w wielu miejscach pogłosem, te śmierdzące grobem harmonie, ten obrzydliwy, gnilny nastrój… To wszystko jest dokładnym odzwierciedleniem tego, na czym młodzież w latach dziewięćdziesiątych się chowała. Po raz nie wiem już który, głęboko chylę się przed uczniami, którzy z nauk profesorów potrafią wyciągnąć odpowiednie wnioski i przekuć zdobytą wiedzę na własny sposób. EP-ka Extinguished nie jest może bombą atomową, jednak jestem przekonany, że materiał ten niejednemu staremu prykowi zrobi ostre kuku. Warto sprawdzić.

- jesusatan




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz