„Into Twilight” (Ep)
Iron Bonehead Productions 2022
Węgry
nie zalewają ostatnimi czasy sceny metalowej produkcjami idącymi w tysiące, ale
tak się jakoś dzieje, psiejsko, czarodziejsko, że w tym roku, co wpadnie z tego
kraju do mego odtwarzacza, to trzyma poziom. Odnoszę czasami wrażenie, że ilość
przeszła tam w jakość, co jest objawem bardzo pożądanym, ale to już oczywiście
temat na inną debatę. Przyczynkiem do postawionej tu na wstępie tezy jest
tegoroczny materiał naszych bratanków z Mistcavern, który to przybrał cielesną
powłokę pod skrzydłami Iron Bonehead. Produkcję tę przygarną niewątpliwie z
wielką czułością wszyscy zakochani w pierwszych produkcjach Burzum, debiucie
Satyricon, czy też wczesnych nagraniach Emperor. Horda ta hołduje bowiem surowemu,
mizantropijnemu, ponuremu Black Metalowi, jaki królował na scenie wraz z
nadejściem II fali gatunku. Naprawdę fachowo chłopaki rzeźbią w tej czarnej
materii, a do tego robią to na tyle sugestywnie, że podczas konsumpcji tych
dźwięków (słowo konsumpcja odnosi się tu oczywiście do strawy duchowej),
poczułem się, jakbym wręcz przeniósł się w czasie bez mała trzy dekady wstecz.
Dosłownie pochłonęły mnie te zimne, miazmatyczne, jadowite riffy, podszyte
szorstkim, porowatym basem, zalatujące siarką schematy rytmiczne, oraz rasowy,
opętańczy scream Angmara. To, z czym się tu spotykamy, to bezwzględnie
gloryfikacja i zarazem celebracja wszystkiego, co mroczne i złowrogie, a
Diabelskiego majestatu, oraz dusznej, obsesyjnie chorobliwej atmosfery dodają
tej produkcji zastosowane ze smakiem ambientowe pasaże i monumentalny,
nasączony ciemnością klawisz. Doprawdy wibracje wytwarzane przez muzykę
Madziarów są wręcz porażające. Każdy, zawarty tu dźwięk kipi opętaniem,
przepełnia go mizantropia, a obecna w nich czerń jest tak gęsta i smolista, że
można ją kroić nożem. Jeżeli Mistcavern utrzyma obecny kurs, to już niebawem
może stać się siłą, z którą będzie trzeba się liczyć, jeżeli chodzi o scenę
grania ku chwale Zła.Jak dla mnie „Into Twilight” to prawdziwa, czarna perełka
z Węgier, której zignorować po prostu się nie godzi. Mam nadzieję, że w
odpowiednim czasie usłyszę zdecydowanie dłuższy materiał tej hordy. Oby
szybciej niż później.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz