sobota, 25 stycznia 2025

Recenzja Ereb Altor „Hälsingemörker”

 

Ereb Altor

„Hälsingemörker”

Hammerheart Records 2025

Epicki viking metal nigdy nie leżał w kręgu moich zainteresowań, chociaż swego czasu trochę się tego słuchało, ale to było bardzo dawno temu. Dlatego też zupełnie nie znam tej szwedzkiej kapeli, która uprawia ten gatunek już od 2003 roku. Siódmego lutego wypuszczą na świat dziesiąty album i jeśli zaopatrzycie się w wydanie „deluxe”, to zgarniecie dziesięć numerów o łącznym czasie trwania ponad sześćdziesięciu minut. Jeżeli zdecydujecie się na zwykłą wersję to kawałków będzie siedem, co da trzy kwadranse muzyki. Wybór należy do Was. Granie Szwedów to żwawa i melodyjna gędźba, która czerpie z black i heavy metalu, a jej ciężkość oraz podniosły charakter nadaje jej także odrobinę doomowego sznytu. W ostatecznym rozrachunku do mainstreamowa nuta, która jest czysto zarejestrowana i pod określoną publikę skonstruowana. Szybkie kompozycje, poprzecinane klimatycznymi zwolnieniami i folkowymi wtrąceniami. Okraszone dużą dozą klawiszy, chwytliwymi solówkami i mocnymi wokalami, które występują tutaj w zarówno czystej jak i brutalniejszej formie. Szybkie i chwytliwe riffy, snując z wokalistą skandynawskie opowieści z dawnych czasów chwytają za gardło i powodują, że serce rośnie. Nie jest to jednak aż tak do końca muzyka łatwa i przyjemna, bo połączenie ciężkich riffów, które mkną przed siebie przy akompaniamencie soczystych bębnów z zimnymi akordami, generują momentami dość złowieszczy klimat, który rozrzedzają nieco syntezatorowe tła, kierując te aranżacje w melancholijne, ale i również celebracyjne rejony, ponieważ to w końcu metalowy hołd złożony północnoeuropejskiej kulturze. Czubiasto wypełniony filmowymi wręcz melodiami, bitewnymi i homeryckimi galopadami, które potrafią nagle opaść w ślimacze i poetyckie zwolnienia. Czego byśmy sobie nie zażyczyli od tego typu metalu, dostaniemy za pośrednictwem „Hälsingemörker” i to z nawiązką. Jeśli kochacie drugą połowę ery Bathory, a także uwielbiacie wchodzące jak w masło chwytliwości w wikińskich klimatach, to ten krążek jest dla Was.

shub niggurath




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz