wtorek, 29 marca 2022

Recenzja CORPSESSED „Succumb To Rot”

 

CORPSESSED

„Succumb To Rot”

Dark Descent Records

Pomimo iż z Finlandii, Corpsessed do tej pory nie zaliczał się do grona moich ulubieńców, a ich wizja death metalu wydawała mi się dość toporna. Dlatego też niemałe zdziwienie mnie ogarnęło, gdy odpaliłem najnowszy materiał ekipy z kraju Świętego Mikołaja. Kołek z dupy poszedł precz, a „Succumb To Rot” objawił mi się jako kawał bardzo dobrego, staroszkolnego metalu śmierci. To co przede wszystkim rzuca się w uszy to większa liczba szybszych temp, zagranych w naprawdę dziarski, wręcz młodzieńczy sposób, bez pierdolonych kalkulacji i wyrachowania. I to są te momenty, w których Corpsessed najmocniej mnie urzeka. Bazę jednak tu stanowią utrzymane w średnich tempach, miażdżące partie kroczące od riffu do riffu, nad którymi unosi się potężny, głęboki, ale czytelny, monumentalny growling. Grupa unika przy tym pułapki popadnięcia w przesadnie batalistyczne nabijanie rytmu w stylu Asphyx czy Bolt Thrower i robienie z death metalu skocznego umpa-umpa. Mniej dynamiczne fragmenty nie wywołują uczucia nudy i nie ujmują jakości tego materiału. Corpsessed jak na Finów gra raczej mało fińsko i niewiele jest tu fragmentów, gdzie wyprowadzają słuchacza na poletko meandrujących harmonii. Dominuje tu rasowy death metal czerpiący garściami z amerykańskiej klasyki, relatywnie intensywny jak na współczesną wizję tego typu grania. Niewątpliwym atutem tego krążka jest bardzo mięsiste i organiczne brzmienie, które tylko podkreśla jego atuty, a u niżej podpisanego nie wywołuje kręcenia nosem. „Succumb To Rot” to świetna płyta, bezpretensjonalna, zagrana na luzie, dostarczająca sto procent tego, czego od klasycznego metalu śmierci można oczekiwać. Jestem nie tylko mile zaskoczony, ale i wręcz oczarowany tym materiałem. Jak dla mnie jeden z fajniejszych albumów z klasycznym death metalem ostatnich lat. Pełna rekomendacja!

 

                                                                                                                                             Harlequin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz