środa, 29 listopada 2023

Recenzja Bathory Legion „Latomie”

 

Bathory Legion

„Latomie”

Septenary Arts 2023

Bathory Legion to jednoosobowy projekt, który został założony w 2005 roku we Włoszech. Jego twórca w latach dziewięćdziesiątych współtworzył i rozwijał scenę industrial / black metalu na Półwyspie Apenińskim, pracując z wieloma zespołami jako perkusista oraz kompozytor dźwięku. Dziesiątego listopada Septenary Arts, będąca pod-wytwórnią The Sinister Flame, wypuściła na rynek jego najnowszy album. Zawiera on osiem numerów, które wykreowane są za pomocą elektronicznych narzędzi i stanowią mieszankę różnych gatunków muzyki syntetycznej. Za sprawą „Latomie” mamy okazję obcować z rozmaitymi przejawami takiegoż kolędowania tyle, że w mrocznej i ukierunkowanej na Ścieszkę Lewej Ręki wersji. W prosty sposób nie da się jednoznacznie skategoryzować twórczości tego Włocha, gdyż słuchając najnowszego wydawnictwa Bathory Legion możemy doświadczać heterogenicznych elementów wygenerowanych nie tylko przez maszyny cyfrowe, ale również fortepian i organy piszczałkowe. W ten sposób słuchając „Latomie” spotykamy się z przytłaczającym ambientem, przerażającymi dronami, surowym industrializmem i minimalizmem, który momentami przechodzi wręcz w upiorny izolacjonizm. Podczas odbioru tej produkcji, chwilami pochłania nas sataniczny szum, czasami jesteśmy atakowani przez nieznośne najazdy dronów, aby w końcu zostać zasypanymi hardcorowymi bitami, które traktują nasz mózg niczym młot pneumatyczny. Zimna i diaboliczna muzyka, atakująca jaźń swego odbiorcy z lodowatym okrucieństwem i wpędzająca w introspektywną podróż, ale uwaga! Podczas zwiedzania oczekujcie tylko najgorszego, bo w najgłębszych zakamarkach Waszego umysłu na pewno spotkacie zło, bo cóż by innego. Tylko dla fanów elektronicznych brzmień, których stopień awangardowości jest dość wysoki. Wielbiciele Cold Meat Industry łykną zapewne bez popitki.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz