piątek, 10 listopada 2023

Recenzja MAUDIIR „Soliloque”

 

MAUDIIR

„Soliloque” (Ep)

Independent 2023

Frédéric Bergeron z kanadyjskiego Quebecu władający niepodzielnie projektem Maudiir to niewątpliwie utalentowany kompozytor i instrumentalista. Zwłaszcza to, co wyczynia on tu na basie i wiośle robi nieliche wrażenie. Naprawdę dużą wagę przywiązuje ten jegomość do aranżacji szarpanych instrumentów strunowych, więc to one, co zrozumiałe wiodą prym na tegorocznym materiale zespołu zatytułowanym „Soliloque”. Napotkamy tu więc całą masę różnorakich technik i zagrywek gitarowych, a co za tym idzie na produkcji tej usłyszymy zarówno jadowite, surowe, acz stosunkowo melodyjne riffy, naznaczone chorobą, dysonansowe przetarcia, ślady klasycznego Thrash’u z okolic Bay Area, jak i zręczne, wioślarskie rotacje pomiędzy agresywną, niemal Punkową estetyką, a pulsującymi, bardziej technicznymi fakturami dźwięków. Również to, co wyszywa tu grubym ściegiem wyrazisty, mocno zaznaczony bas robi wrażenie. Jego partie są ciężkie i wzburzone, a przy tym chwilami zawinięte niczym sprężysty ogon młodego warchlaka. Pozostałym elementom tej układanki także niczego nie brakuje. Fachowe bębny biją ciężko i treściwie, a jadowite wokale dodają pazura zawartym tu kompozycjom. No i w teorii wszystko cacy, ale w praktyce „Soliloque” w ogóle do mnie nie przemawia. Nie kręci mnie ta hybryda nasączonego melodyjnymi akcentami Black/Thrash/Death Metalu. Choć całość jest spójna i zwięzła, to najzwyczajniej w świecie nie trzyma jednakowego poziomu napięcia. Jeszcze, póki dźwięki te obracają się wokół klasyki, jest stosunkowo dobrze, ale gdy do głosu dochodzą szarpane, siłowe, współczesne akcenty, to jeży mi się całe owłosienie mojego ciała, a uzębienie zgrzyta przeraźliwie. To takie granie dla wszystkich i dla nikogo zarazem, a przynajmniej ja tak to widzę, a w zasadzie słyszę. Są jednak gusta i guściki, więc jeżeli kogoś rajcuje taka muza, to niech ją słucha z panem bogiem. Ja nie zamierzam sobie dłużej zawracać sobie nią dupy. Szkoda czasu.

 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz