Forbidden
Tomb
„Regnum
Spiritus”
Morbid Chapel 2023
Idąc
za ciosem, Morbid Chapel wydaje również czwartą płytę Forbidden Tomb, którą ten
Indonezyjczyk zarejestrował w formie digital pod koniec kwietnia obecnego roku.
Najnowszy album niesie ze sobą surowy black metal, ale to chyba jest już
naturalne w przypadku tej kapeli i nikogo nie zdziwi. Zaskoczony bym był, gdyby
nagle stało się inaczej i gość wyskoczyłby z czymś pokroju Ukć na przykład. Tym
czasem nadal mamy okazję obcować z indonezyjskim bleczurem w wydaniu raw. W
graniu tego muzyka od zeszłej wiosny nic specjalnie się nie zmieniło. W dalszym
ciągu jego kompozycje suną w średnim tempie, zasypując nas szronem w postaci
tnących riffów i tremolo. Gitary jednak sprawiają wrażenie trochę ostrzejszych
i zimniejszych niż na poprzedniej produkcji. Dzieje się tak zapewne z tego
powodu, że brzmienie „Regnum Spiritus” jest czyściejsze i co za tym idzie
bardziej przejrzyste. Lodowate dźwięki ostro wbijają się w głowę, powodując
bóle migrenowe. Towarzyszy im niezmiennie „kartonowa” perkusja wraz z
niesłyszalnym basem oraz charakterystyczne dla tego pana szeleszczące wokale,
które unoszą się nad całością niczym szepty wszystkich złych duchów tego
świata. W porównaniu do wcześniejszych nagrań dokonał się jednak pewien postęp
w rzępoleniu Forbidden Tomb. Mianowicie nasz metalowiec zrezygnował nieco z
chmurnych akordów na rzecz melodii. W jego kawałkach królują teraz chwytliwe
tremolo, które potrafią zasmucić, ale też rozmarzyć, rysując pejzaże, w których
królują zaśnieżone góry i lasy, lecz przypuszczalnie nie indonezyjskie, bo to
przecież niemożliwe. W kostkowaniu nie słychać już infantylnych zagrywek,
poszczególne frazy dźwięczą poważniej, a i przejścia między nimi są
płynniejsze. Cóż, ta kolejna odsłona black metalu pachnącego trupiarnią jest
słyszalnie dojrzalsza od poprzednich nagrań i bardziej spójna. Chociaż tych
melodii trochę jak dla mnie tu za dużo. Poza tym małym mankamentem to nadal
bazyliszkowy black metal, brzydki i zły. Kto by pomyślał, że w sercach
mieszkańców cieplutkiej Republiki Indonezji, może panować taki chłód.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz