czwartek, 23 listopada 2023

Recenzja / A review of Ord & Demonologists „Secret Ceremonies”

 

- FOR ENGLISH SCROLL DOWN -


Ord & Demonologists

„Secret Ceremonies”

Aesthetic Death 2023

Jeśli napisałbym, że oto Aesthetic Death zaskoczyli mnie po raz kolejny, to bym skłamał. Nie od dziś wiadomo, że label ten oferuje w swoim katalogu wydawniczym albumy niekonwencjonalne. I to naprawdę nie ma żadnego znaczenia, czy jest to płyta death, doom czy black metalowa, albo od nurtu metalowego odległa o tysiące lat świetlnych. I szczerze powiedziawszy, wbrew temu czego słucham na co dzień, najbardziej jestem podekscytowany, gdy w skrzynce pocztowej znajduję właśnie coś niemetalowego. Tym razem w moje ręce trafił kolaboracyjny materiał Ord Err, Rosjanina tworzącego muzykę elektroniczną / drone / ambient, z amerykańskim duetem Demonologists, poruszającym się w rejonach industrialno noise’owych. Co z tego zbliżenia wynikło, nietrudno się domyśleć już choćby patrząc na wymienione przeze mnie powyżej gatunki muzyczne. „Secret Ceremonies”… Cóż za trafny tytuł. To faktycznie czterdzieści sześć minut rytuału. Panowie swoimi dźwiękami zabierają nas w podróż. Dokąd? No właśnie… Wszystko zależy jakim jesteście bytem. Czy obawiacie się tego, co kryje się w ciemności, czy witacie to z otwartymi ramionami. Jakie są wasze najskrytsze pragnienia, obawy i tajemnice. To wasz umysł decyduje o tym, czy przejdziecie oczyszczające katharsis i obudzicie się silniejsi, czy też doznacie silnej psychozy a wasze najgorsze życiowe koszmary zostaną spotęgowane. Muzycy udostępniają wam jedynie środek, soniczną aurę pobudzającą wasze zmysły. Za pomocą elektroniki, różnego rodzaju sampli, dzwonków, grzechotek czy dźwięków natury otwierają przed wami drzwi. To, co się za nimi kryje jest bez wątpienia mistyczne. Dźwięki otaczają nas, oplatają niespiesznie, wciągają w otchłań w której wszystko wiruje odcieniami nocy. „Secret Ceremonies” nie można szczegółowo opisać, czy rozłożyć na części pierwsze, bowiem album ten to jedna, niepodzielna dawka trujących emocji. To narkotyk, którego jeśli spróbujemy, będziemy chcieli zażyć ponownie, i ponownie, aż staniemy się jego niewolnikami. Właśnie dlatego uwielbiam takie wydawnictwa. Przeszywające umysł i infekujące, niejednoznaczne, dające pole do samodzielnej interpretacji. Weźcie udział w tajemniczych obrzędach i sprawdźcie sami, co kryje się za bramą waszego umysłu.

- jesusatan

 

 

Ord & Demonologists

"Secret Ceremonies"

Aesthetic Death 2023

 

If I said that here Aesthetic Death surprised me once again, I would be lying. It's a well-known fact that this label offers unconventional albums in its publishing catalog. And it really doesn't matter whether it's a death, doom or black metal album, or one that is thousands of light years away from the metal genres. And to be honest, contrary to what I listen to on a daily basis, I get most excited when I just find something non-metal in the mailbox. This time I got my hands on a collaboration between Ord Err, a Russian who creates electronic / drone / ambient music, and the American duo Demonologists, moving in the industrial-noise regions. What came out of this rapprochement is not hard to guess just by looking at the musical styles I mentioned above. "Secret Ceremonies" - what an apt title. It is indeed forty-six minutes of ritual. The gentlemen with their sounds take us on a journey. Where to? Well, that's exactly it... It all depends on what kind of being you are. Do you fear what hides in the dark, or you welcome it with open arms. What are your innermost desires, fears and secrets. It is your mind that decides whether you will undergo a cleansing catharsis and wake up stronger, or  experience severe psychosis and your worst nightmares will intensify. The musicians only provide you with a medium, a sonic aura to stimulate your senses. With the help of electronics, various samples, bells, rattles or nature sounds, they open doors for you. What lies behind them is undoubtedly mystical. The sounds surround us, entwine us unhurriedly, draw us into an abyss in which everything swirls with the shades of night. "Secret Ceremonies" cannot be described in detail or dissected, for this album is one indivisible dose of poisonous emotions. It's a drug that if you try it, you'll want it again, and again, until you become its slave. This is why I love such releases. Mind-piercing and infectious, ambiguous, giving room for independent interpretation. Take part in these mysterious ceremonies and find out what lies behind the gate of your mind.

- jesusatan

2 komentarze: