Shocker
„Fractured
Visions Of The Mind”
Self-Release 2023
Shocker
to kolejny zespół podsunięty przez bydgoskiego maniaka „złomu”, Vlad’a. Jest to
belgijska kapela założona w 2018 roku, która poprzedniej jesieni wydała na
świat swój debiut w postaci „Fractured Visions Of The Mind”. Zawiera on trzy
kwadranse muzyki, której wydźwięk oraz budowa są dość zróżnicowane. Dzieje się
tak, bowiem ten kwintet tworząc swe kompozycje nie koncentruje się na żadnym
konkretnym gatunku, lecz czerpie z całego spektrum metalowego grania. Tak więc
na ich pierwszej płycie można usłyszeć coś na kształt połączenia różnych typów
gitarowego rzępolenia. To charakterystyczna fuzja rocka, heavy, thrash i doom
metalu, z której wykluła się bardzo przyjemna gędźba, częstująca nas zmiennym
tempem i takim kostkowaniem. W aranżacje Shocker wplata niezliczoną ilość
przejść, solówek i progresywnych zagrywek, które kierują momentami ten krążek w
techniczne rejony. Poza tym Belgowie częstują także szybkimi, chłostającymi
riffami, ciężkimi zwolnieniami, kaskadowymi atakami na tłumionych strunach, ale
potrafią również przyspieszyć, nadając swej muzyce prędkości ocierającej się o
speed metal. Całość doprawiają dużą dozą melodii, która nadaje „Fractured
Visions Of The Mind” niebywałej lekkości przez co z kolei chwilami przybiera
ona hard-rockową formę, której chwytliwość i wręcz przebojowość może dość mocno
kontrastuje z tymi bardziej zdecydowanymi teksturami, ale nie przeszkadza to w
najmniejszym stopniu w odbiorze tego wydawnictwa. Shocker nagrał ciekawą płytę,
która pomimo tego, że odbiega od brutalnych, podziemnych produkcji, to potrafi
jednak przyciągnąć do siebie (jak mniemam) wielbicieli obskurnych brzmień.
Chociażby dlatego, że stanowi przekrój muzyki metalowej od lat osiemdziesiątych
do dzisiaj, a sprawna i pomysłowa synteza poszczególnych jej typów naprawdę
potrafi zainteresować. Jest tu wiele świetnych momentów, zwracających uwagę jak
choćby te, które swą gęstością i śpiewnością przypominają twórczość Candlemass
czy Solitude Aeturnus, a te delikatniejsze i bestsellerowe frazy Queensryche. Dla
każdego coś dobrego. Album łatwo wpadający w ucho, który krzywdy nie zrobi
nikomu. Naładowany po brzegi bogatym i efektownym graniem i fantastycznymi
wokalizami.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz