HAR
„Cursed
Creation”
Dark Descent Records 2024
Jakby
ktoś nie wiedział, HAR, to trzech Żydów z Berlina (he he), którzy po dziesięciu
latach istnienia tej kapeli postanowili w końcu zarejestrować album. W sumie to
nie ma śmiania, bo już na wydanych wcześniej dwóch epkach i demosie dali próbkę
tego co potrafią, a zaprawdę powiadam Wam…potrafią przypierdolić. Ich debiut w
postaci „Cursed Creation” to osiem numerów, z których jednego z powodzeniem
można wyjebać do kosza, bo to ponad minutowe interludium niepotrzebnie
wyhamowuje tą machinę wojenną jaką stanowi pozostałych siedem kawałków. Muzyka
HAR to poczerniony sowicie smołą death metal, który został wykształcony na
boleśnie chropowatych wiosłach i zdrowo łomoczącej sekcji rytmicznej.
Gitarzysta zrobił niezłą robotę, bo wygrywane przez niego wielopłaszczyznowe
struktury oraz prędkość tychże, poraża nienagannie. Składają się one z wysoce
atonalnych akordów, krótkich i piskliwych tremolo, atakujących riffów oraz
niedługich, ale za to kaleczących uszy, jazgotliwych solówek. Kłębi się to
wszystko i wije w spazmach, zapierdalając momentami z prędkością światła,
niszcząc bezlitośnie wszystko co spotka na swej drodze. Te zróżnicowane i
zwarte dźwięki zagęszczają pałeczki perkusisty, którymi napierdala on w beczki,
wygrywając karkołomny podkład podobnie jak jego kumpel od basu. Ci dwaj panowie
dwoją się i troją, aby nadążyć za gitarowymi podmuchami i doskonale im to
wychodzi, gdyż ich ekwilibrystyczne popisy czynią lawę płynącą z głośników
jeszcze gorętszą. Jednakże prawdziwe piekło otwiera się po otwarciu ust przez
wokalistę. Jego głęboki i dość nieprzyjazny growl, został delikatnie
potraktowany pogłosem, co nadało mu niesamowitego efektu. Wydobywając się jakby
z zatęchłej nory, cedzi zaklęcia i mistyczne teksty, nadając tej szalonej
muzyce nieco hipnotycznego i religijnego charakteru. HAR nagrał skrajnie
brutalny krążek, który w pełni korzysta ze spuścizny war, death i black metalu.
Wzbogacony o współczesne sposoby kostkowania i podparty umiejętnościami
technicznymi swoich twórców, gwałtownie traktuje odbiorcę brutalnie mordując.
Złoooo kurwa Panie i Panowie!
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz