Extinkt
„Abandon
the Grave”
Defense Rec. 2025
Extinkt, dwa lata po wydaniu “Trinity Redux”,
przypominają o sobie za pomocą EP-ki, której tytuł widzicie powyżej. Zawiera
ona pięć nowych numerów, dających razem jakiś kwadrans muzyki. Piszę „nowej” w
sensie wydawniczym, bo w zasadzie panowie nagrali te piosenki już dwa lata
temu, ale z sobie tylko wiadomych powodów trzymali ten materiał w
szufladzie. Szczerze mówiąc, w ostatnich
latach bardzo mocno chwaliłem praktycznie wszystkie wydawnictwa, w których
paluchy maczał Łapa, i zastanawiałem się, kiedy przyjdzie taki moment, że będę
musiał faceta skrytykować. Bo ja zawsze prawdę mówię prosto w oczy, przez co
niektórzy mnie nie lubią. No i taki moment chyba właśnie nadszedł, bowiem
„Abandon the Grave” nie jest raczej szczytowym osiągnięciem, nie tyle nawet
samego muzyka, co tego konkretnego zespołu. Całość rozpoczyna nieco
przydługaśny wstęp, trwający tak naprawdę trzy czwarte „Ruins of Tomorrow”. Co
prawda końcówka jest dość obiecująca, w stylu takiego bardziej heavymetalowego Motörhead,
ale numer szybko potem się kończy. „Nuclear Shockwave” z kolei mocno przypomina
mi Nuclear Assault, i to nie tylko dlatego, że ma ten sam wyraz w tytule. Nawet
nieźle ten kawałek buja, tak rockandrollowo, ale nieco brakuje mi w nim
pierdolnięcia. Trochę szybciej jest w „1986”, utworze dość prostym i do bólu
klasycznym. Niestety, bardzo krótkim, bo nie dobijającym nawet do dwóch minut.
Kawałek tytułowy z kolei jest takim typowym odrzutem. Jest wolny i trochę
przynudnawy, jakby nagrany na siłę, albo na ostrym kacu. Na zakończenie z kolei
mamy trzyminutowy „Through the Wastelands”, akustyczno nastrojowy uzupełniacz, na
dobrą sprawę pasujący tutaj niczym pięść do nosa. I tyle. Powiem wam, że kiedy
tak sobie zrobiłem trzy rundki z tą EP-ką, to pomyślałem, że może jednak lepiej
by było, żeby nadal leżała w szufladzie. Bo może nie jest to materiał do końca
słaby, ale zdecydowanie przeciętny,
przeznaczony chyba tylko dla maniakalnych zbieraczy wszystkiego co związane z
polskim thrash / heavy metalem. Sprawdzić sobie możecie, ale fajerwerków na
miarę nowego roku raczej nie oczekujcie.
-
jesusatan

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz