piątek, 5 grudnia 2025

Recenzja Extinkt „Abandon the Grave”

 

Extinkt

„Abandon the Grave”

Defense Rec. 2025

Extinkt, dwa lata po wydaniu “Trinity Redux”, przypominają o sobie za pomocą EP-ki, której tytuł widzicie powyżej. Zawiera ona pięć nowych numerów, dających razem jakiś kwadrans muzyki. Piszę „nowej” w sensie wydawniczym, bo w zasadzie panowie nagrali te piosenki już dwa lata temu, ale z sobie tylko wiadomych powodów trzymali ten materiał w szufladzie.  Szczerze mówiąc, w ostatnich latach bardzo mocno chwaliłem praktycznie wszystkie wydawnictwa, w których paluchy maczał Łapa, i zastanawiałem się, kiedy przyjdzie taki moment, że będę musiał faceta skrytykować. Bo ja zawsze prawdę mówię prosto w oczy, przez co niektórzy mnie nie lubią. No i taki moment chyba właśnie nadszedł, bowiem „Abandon the Grave” nie jest raczej szczytowym osiągnięciem, nie tyle nawet samego muzyka, co tego konkretnego zespołu. Całość rozpoczyna nieco przydługaśny wstęp, trwający tak naprawdę trzy czwarte „Ruins of Tomorrow”. Co prawda końcówka jest dość obiecująca, w stylu takiego bardziej heavymetalowego Motörhead, ale numer szybko potem się kończy. „Nuclear Shockwave” z kolei mocno przypomina mi Nuclear Assault, i to nie tylko dlatego, że ma ten sam wyraz w tytule. Nawet nieźle ten kawałek buja, tak rockandrollowo, ale nieco brakuje mi w nim pierdolnięcia. Trochę szybciej jest w „1986”, utworze dość prostym i do bólu klasycznym. Niestety, bardzo krótkim, bo nie dobijającym nawet do dwóch minut. Kawałek tytułowy z kolei jest takim typowym odrzutem. Jest wolny i trochę przynudnawy, jakby nagrany na siłę, albo na ostrym kacu. Na zakończenie z kolei mamy trzyminutowy „Through the Wastelands”, akustyczno nastrojowy uzupełniacz, na dobrą sprawę pasujący tutaj niczym pięść do nosa. I tyle. Powiem wam, że kiedy tak sobie zrobiłem trzy rundki z tą EP-ką, to pomyślałem, że może jednak lepiej by było, żeby nadal leżała w szufladzie. Bo może nie jest to materiał do końca słaby, ale zdecydowanie  przeciętny, przeznaczony chyba tylko dla maniakalnych zbieraczy wszystkiego co związane z polskim thrash / heavy metalem. Sprawdzić sobie możecie, ale fajerwerków na miarę nowego roku raczej nie oczekujcie.

- jesusatan




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz