piątek, 5 grudnia 2025

Recenzja Summoning Hellgates „Spear of Conquest”

 

Summoning Hellgates

„Spear of Conquest”

Osmose Productions 2025

Summoning Hellgates pochodzi z Madrytu, gdzie narodził się w 2020 roku i po pięciu latach od swego poczęcia postanowił w końcu przemówić. Zrobił to w dość donośny sposób, bo jego pierwszy głos w postaci tej epki to przejmujący wrzask, a nie jakieś tam kwilenie. Ten hiszpański duet nie bawi się w półśrodki czy też subtelności, ponieważ death-black metal w ich wydaniu, pozostawia trwały ślad na duszy. „Spear of Conquest” to sugestywne intro oraz pięć kawałków gęstej i siarczystej muzy. Posypane gruzem gitary, mięsisty bas, dobrze spasowany, łomoczący automat oraz wściekłe wokalizy potraktowane pogłosem. Wszystko to na spółę generuje szaloną i zarazem obrazoburczą muzykę, która przypomina gorący podmuch o zapachu smoły. Agresywnie podąża on przed siebie, atakując ustawicznie za pomocą odstręczających riffów, w pomiędzy które wpleciono niepokojące tremolo i spazmatyczne solówki. Całość szybko mknie do przodu w momentami chaotycznych rytmach, zalewając uszy piekielną kakofonią, która okresowo potrafi jednak zwolnić, dając odpocząć i zesłać trochę mistycznej atmosfery. Jednakże większość tego krótkiego materiału, to wojenna jazda o zwartej strukturze, która równa z ziemią wszystko co spotka na swojej drodze. Brudny i nieokiełznany death-black, który chwilami zahacza o tematy war-metalowe, miażdżąc i nic nie pozostawiając w zamian. Po przejściu fali „Spear of Conquest” pozostaje jedynie skąpany w płomieniach krajobraz. Surowe i proste uderzenie diabelskiej siły, wspomaganej przez bluźniercze zaklęcia. Brutalnie pierwotny i nieubłagany w zadawaniu cierpienia, złoi wam skórę i wykorzysta, ucztując w każdym dostępnym otworze waszych ciał, porzucając po wszystkim jak szmatę. Dzikie melodie i brutalne akordy podkreślone ciężką sekcją. Stworzone, aby siać grozę i zadawać ból, a Szatan się śmieje. Czyżby Osmose obudziło się z długiego snu?

shub niggurath




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz