środa, 31 grudnia 2025

Recenzja Umulamahri “Learning the Secrets of Acid”

 

Umulamahri

“Learning the Secrets of Acid”

Ordovician Rec. 2025

Przyznam szczerze, że włączyłem sobie tą EP-kę wyłącznie dlatego, że ma przechujową okładkę. Sami bowiem przyznacie, że wygląda trochę jak praca domowa na plastykę ucznia klasy piątej, któremu pijany tatuś pomagał robić patchwork na pięć minut przed wyjściem do szkoły. Okazało się jednak, że dość konkretnie pasuje ona do zawartej na tym wydawnictwie muzyki, która to może nie jest przesiąknięta alkoholem, ale jakimiś twardymi narkotykami zdecydowanie. Zespół, a konkretnie duet, pochodzi ze Stanów, i tworzą go muzycy udzielający się w takich aktach jak choćby Pyrrhon czy Baring Teeth. Już to daje nieco do myślenia, bowiem oba te zespoły do sztywno zaszufladkowanych bynajmniej nie należą.  „Learning the Secrets of Acid” (tytuł, który jest kolejną częścią układanki) to dwadzieścia sześć minut muzyki opartej na death / black metalowym kręgosłupie. Kręgosłup ten jednak jest tak wyraźny, jak postać ze wspomnianej okładki, a słowo „awangarda” aż ciśnie się tu na usta. Przede wszystkim, te pięć kompozycji ma bardzo nieprzyjazny życiu i zdrowiu psychicznemu wydźwięk. Tutaj nic nie trzyma się jakichkolwiek schematów. Można chwilami powiedzieć, że partie syntezatora (ciężkie, mroczne, chwilami dark ambientowe), perkusji (nie mam pojęcia, czy to żywy organizm, czy automat), atakujące znienacka gitarowe eksplozje, często pozbawione jakichkolwiek struktur liniowych, pojawiający się i zanikający bas, oraz wylewające się z tła głębokie, charczące wokale, zostały złożone do kupy na zasadzie przypadku albo czystej improwizacji. Słuchając tych nagrań po raz pierwszy naprawdę nie sposób przewidzieć, co za chwilę nastąpi, w którą stronę skręcimy, i jak e potwory czekają za rogiem. Z tego też powodu założę się, iż spora część widowni wyszłaby z tego przedstawienia jeszcze przed zakończeniem pierwszego aktu. Ja jednak lubię takie wyzwania, dlatego czekałem cierpliwie, z każdą minutą zapadając się w fotel niczym w bagno, tonąc w muzyce Umulamahri coraz głębiej i głębiej, aż wspomniany chaos zaczął mówić ludzkim językiem. „Learning the Secrets of Acid” jest muzyką skrajnie trudną i odrzucającą, jednocześnie na swój sposób brutalną, a na pewno wszechogarniającą. Można odnieść wrażenia, jakby Amerykanie robili wszystko, byśmy nie przegryźli się do jej jądra, a na pewno zadania nie ułatwiają. Tym, którym ta sztuka się uda, zapewniają w nagrodę doznania faktycznie przypominające trip na kwasie. Pojebana płyta, tylko dla wytrwałych i lubiących eksperymenty.

- jesusatan




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz