NECROMANTICAL
INVOCATION
„Dogme
el Ritual de la Haute Magie” (Demo)
Helter
Skelter Productions / Regain Rec. 2021
Necromantical
Invocation to solowy projekt gościa, który swych talentów użycza także m.in. w
Caedes Cruenta, Kawir, Ithaqua, czy też Walpurgia, a jako że to Grek z dziada,
pradziada, to jak myślicie, jaką muzykę tworzy w swym kolejnym projekcie?
Zakładam oczywiście, że choć jeden z wymienionych tu powyżej zespołów jest Wam
znany. No więc jak? Świetnie, brawo dla pana w żółtym płaszczu! Necromantical
Invocation na swym zeszłorocznym materiale demo prezentuje nam korzenny,
surowy, kanoniczny wręcz, grecki Black Metal zatopiony tak głęboko, jak tylko
się da we wczesnych latach 90-tych. Najbliżej tym dźwiękom do pierwszych produkcji
Necromantia, Varathron, Nergal, czy też Vorphalack, choć zdecydowanie
największy wpływ na muzyce zawartej na „Dogme…” wywarła jak na moje ucho horda
Magusa Wampyra Daoloth’a. Posłuchajcie tylko tych wyciągniętych do przodu,
cudownie chropowatych, basowych suit, które w połączeniu z nawiedzonym,
nasączonym ciemnością klawiszem tworzą okultystyczny, rytualny klimat,
barbarzyńskiego, tradycyjnego bębnienia, czy też klasycznie greckich, srogich,
złowieszczych riffów, że nie wspomnę o opętanych wokalizach wszelakiego
asortymentu (wrzaski, czysty, obrzędowy śpiew, czy tajemnicze szepty obojga
płci). Oczywiście pojawiają się tu także i inne smaczki, o których nie wspominam
celowo, aby nie psuć Wam perwersyjnej przyjemności ich odkrywania. Przyznaję
jednocześnie, że w przypadku tej produkcji mogę być nieco nieobiektywny, gdyż
uwielbiam grecki Black Metal sprzed bez mała trzech dekad, więc to, co
usłyszałem na tym demo, okrutnie przeorało mi mózgownicę i sponiewierało
zarazem przecudnie. Kurwa, takie cuś, to
ja zawsze i wszędzie. Grecka scena przez cały czas była zresztą wg mnie w chuj
potężna, ale mam wrażenie, że po pewnej, delikatnej zadyszce, złapała wreszcie
jakiś czas temu drugi oddech i ponownie rozkwita, czego efektem są takie
produkcje, jak chociażby opisywane tu demo Necromantical Invocation. Ja tam
kurwa jestem w piekło wzięty i oczekuję na kolejne wydawnictwo tej hordy z
Aten. Mam nadzieję, graniczącą wręcz z pewnością, że się
nie zawiodę.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz