„Executed on Site”
Vile Tapes Records 2021
Jeżeli
chodzi o ten brytyjski, w chuj popierdolony duet, wykonujący Slaming Brutal
Death Metal, to wypowiadałem się już na jego temat przy okazji pierwszej ich
Ep’ki, datowanej na rok 2020, zatytułowanej „Intestines of Pavement”. Zaprawdę
całkiem rzetelne i krwawe było to mielenie, które fanom bezwzględnych, fanatycznie
okrutnych dźwięków dostarczyło z pewnością sporo przyjemności, pomimo dosyć
krótkiego czasu trwania tej produkcji. Minął niespełna rok, a ci zajebiście
popaprani brytole powrócili ze swym pierwszym, pełnym albumem, który kontynuuje
bezkompromisową drogę dźwiękowego okrucieństwa, obraną przez zespól na początku
swej działalności. Ponownie otrzymujemy zatem zagęszczony, brutalny, potwornie
ciężki, trwający tym razem prawie 33 minuty monolit patologicznych dźwięków. Oparty
jest on niezmiennie na napierdalających barbarzyńsko bębnach i niszczących organy wewnętrzne, smolistych liniach
basu o grubych krawędziach. Tłuste, bestialskie, rozrywające bezwzględnie,
krwawe riffy robią jak zwykle soczysty rozpierdol i gniotą przecudnie, a ze
zwierzęcych, wokalnych wymiotów, w każdej sekundzie wylewają się nieopisane
wręcz perwersje i choroby wszelakiego asortymentu. Można powiedzieć, że taka
krwawa łaźnia, to w wykonaniu .357 Homicide w zasadzie standard. Jak jednak
takowe, śmierdzące flakami standardy lubię bardzo i spożywam z przyjemnością. Wykurw
ma ten materiał zaiste straszliwy i porażający, a wyprute, ciepłe jeszcze
wnętrzności, jak i części zwłok latają na wysokości lamperii. Trzeba zatem
bacznie uważać, żeby nie zaliczyć w ryj częścią nogi, ręki, oderwanym kutasem, wyciętą
vaginą, czy też gałką oczną. Brzmienie jest gęste, mięsiste i brutalne. Nie ma jednak
większych problemów z jego selektywnością, więc wszystkie posrane niuanse
rzeźbione przez poszczególne instrumenty słychać wyraźnie i można się nimi
delektować do woli.I cóż tu jeszcze dodać? Miażdżąca produkcja, która
wszystkich fanów maniakalnej, dewiacyjnej, patogenicznej rozpierduchy zadowoli
bez mrugnięcia okiem. Jeżeli lubicie zatem dźwięki tworzone przez takie zespoły
młodzieżowe ze Zjednoczonego Królestwa, jak Cranial Contamination, Engorgement,
Visions of Disfigurement, czy Embolectomy, to polubicie także (i to bardzo) to,
co robi .357 Homicide, a ich pierwszy pełniak „Executed On Site” często będzie
kręcił się w Waszych odtwarzaczach.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz