Savage Necromancy
“Feathers Fall to Flames”
Unpure Rec. 2021 / 20 Buck Spin 2022
Savage Necromancy gościł już na naszych łamach, za
sprawą debiutanckiej EP-ki wydanej trzy lata wstecz nakładem naszej Unpure
Records. Ta sama wytwórnia wydała też debiutancki krążek Amerykanów, wznawiany
obecnie przez 20 Buck Spin. Przejdźmy zatem od razu do rzeczy, bowiem sprawa
jest prosta. To, co otrzymujemy za sprawą „Feathers Fall to Flames” to
obrzydlistwo w najczystszej postaci. Black metal antychrześcijański, niemodny i
śmierdzący Szatanem. Jednocześnie niesamowicie chwytliwy, w pozytywnym słowa
znaczeniu oczywiście. Jeśli wyobrazicie sobie Archgoat z niewielką domieszką
wojennego ognia spod znaku choćby Conqueror czy Blasphemy, to dostaniecie
dokładnie to, co zawiera ten krążek. Dziesięć pulsujących kompozycji,
trwających niespełna pół godziny, opartych niby na prostym schemacie, gdzie
klasyczne przyspieszenia mieszają się ze zwolnieniami niemal do zera, perkusja
wystukuje do bólu kwadratowy rytm, w tle wybrzmi czasem cmentarny dzwon a
przepalony siarką głos wypluwa z siebie bluźniercze wersety. Nie jest to jednak
schemat, od którego nie ma odstępstw. Gdzieniegdzie przemknie także bardziej
skandynawski akord, dodając do całości odrobinę więcej chłodu. Mało.
Posłuchajcie choćby „Genocidal Frostfukk Terrorstorm”, w którym ciężko nie
usłyszeć lekcji pobieranych u mistrzów niemieckiego thrashu. Takich
niespodziewanek jest tu zdecydowanie więcej. Są to co prawda jedynie dodatki do
wspomnianego Archgoatowego stylu, który przyświeca Savage Necromancy
najsilniej, jednak te właśnie drobiazgi sprawiają, że muzyki tej słucha się nie
jedynie jako, dobrej bo dobrej, kopii, lecz czegoś bardziej autorskiego. Bo
Amerykanie wymieszali wszystkie składowe w bardzo ciekawy, indywidualny sposób
udowadniając, że sama metoda kopiuj / wklej wymaga też choćby odrobiny własnych
inwencji. Naprawdę nieźle to chłopakom wyszło, a ja cieszę się, że moje
oczekiwania po bardzo dobrej, wspomnianej wyżej EP-ce, zostały spełnione i to z
nawiązką. Takich nagrań mogę słuchać na okrągło i nigdy mi się nie znudzą.
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz