wtorek, 24 maja 2022

Recenzja Chaotian „Effigies Of Obsolescence”

 

Chaotian

„Effigies Of Obsolescence”

Dark Descent Records 2022

Duński Chaotian świetnie rokował od pierwszej demówki. Tłusty, masywny, ale dynamiczny death metal w ich wydaniu zwrócił moją uwagę i dawał powody, żeby myśleć, że w przyszłości będzie to duża marka. Mój entuzjazm opadł po obejrzeniu ich gigu na Kill Town Death Fest, gdzie okazało się, że muzyka tych młodzików zabrzmiała dość nieporadnie i amatorsko. Słychać było brak ogrania i swobody. Dlatego też z pewną rezerwą podchodziłem do debiutanckiego pełniaka „Effigies Of Obsolescence”. Moje obawy okazały się bezpodstawne, gdyż duńskie trio dostarczyło niespełna 40 minut bardzo konkretnego, deathmetalowego wpierdolu. Bez pierdolenia się w tańcu i wychylania się w odbiegających od kanonu kierunkach Skandynawowie postawili na sprawdzone wzorce i nagrali siedem kawałków pełnego deathmetalowego mięcha i młodzieńczego animuszu. Choć muzyka wydaje się relatywnie prosta i oparta jest na dość prostych, mięsistych riffach, to trudno tu mówić o nudzie. Tempo zmienia się co chwilę, a kolejne minuty odsłaniają kolejne, interesujące motywy urozmaicające te niekrótkie jak na tego typu granie kompozycje. Głęboki, nieco jaskiniowy, ale czytelny growling zdradza fascynacje Incantation, ale w warstwie instrumentalnej to porównanie nie jest już takie jednoznaczne. Słychać tu echa Cannibal Corpse, ale więcej punktów odniesienia znalazłbym w twórczości Rottrevore czy Deteriorot, gdzie ten groove jest bardziej wyczuwalny, a gitary zamiast tworzyć grobową ścianę dźwięku stawiają na klasyczny, deathmetalowy akord. Warto też zwrócić uwagę na partie basu, które choć dalekie od wirtuozerii to fajnie wypływają na pierwszy plan raz po raz nadając fajnego, nonszalanckiego smaczku dla całości. Effigies Of Obsolescence” to kapitalny debiut, pełen energii, werwy, z przekonaniem powielający deathmetalową klasykę na współczesne realia gatunku. Oczywiśce ta płyta niczego nie zmienia, ani niczego nowego nie wnosi, ale serce rośnie, gdy po raz wtóry dane jest słyszeć, że młode chłopaki kumają o co w death metalu chodzi i nagrywają swoją muzykę z ogromną wiarą i przekonaniem, że to co robią jest dobre. I tak jest tutaj. Chaotian dostarczył absolutnie wszystko czego od współczesnej, deathmetalowej płyty należałoby się spodziewać. Bardzo mocny materiał, jeden z lepszych na tym poletku w tym roku, zdecydowanie polecam!

                                                                                                                                             Harlequin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz