„The Hierarchical Ecological
Succession: Welcome to the Food Chain”
Independent
/ Blood Blast Distribution 2022
Czasami wydaje mi się, że ludzie
ze znanych zespołów, które w jakimś tam stopniu odniosły sukces na scenie,
zakładają nowe projekty, aby nieco wyrwać się z kieratu obowiązków i na luzie,
radośnie i bez ciśnienia ponapierdalać sobie ukochaną muzę. Często takie
niezobowiązujące akty przeradzają się później w regularne zespoły, czasami ku
zaskoczeniu samych twórców tych grup. Nie wiem, czy tak właśnie było z zespołem
Troglodyte, aczkolwiek wydaje mi się to bardzo prawdopodobne. Zespół tworzą
bowiem muzycy związani lub wspomagający Origin, Torn the Fuck Apart,
Unmerciful, czy Gorgasm, więc sami widzicie, że to nie leszcze. Wszyscy ci
panowie zafascynowani są mniej lub bardziej mitycznym stworzeniem, którym jest
Sasquatch, lub jak kto woli Wielka Stopa i wszystkie ich produkcje opowiadają o
przygodach tego właśnie, tajemniczego stwora. „The Hierarchical…” to czwarta już
w dorobku pełna płyta troglodytów z Missouri, a to, co na niej usłyszymy, to
konserwatywnie nastawiony, mięsisty US Brutal Death Metal. Nie jest to może
twórczość, która powodowałaby opad szczęki, czy groziła pęknięciem miednicy,
ale ukryć się nie da, że fach w ręku chłopaki mają, więc nie minę się z prawdą,
jeżeli powiem, że krążek ten zawiera bardzo schludny i rzeczowy napierdol.
Beczki gniotą konkretnie. Potrafią sypnąć blastem, jak z rękawa i zdrowo
zbesztać wgniatającymi w podłoże zwolnieniami. Gruby, masywny bas podkręca
ciężar, a miesza zarazem w dupach tak, że, jak nic trzeba później zastosować
Ibesan Maślan. Jak to bywa często w przypadku kapel zza wielkiej kałuży sekcja
rytmiczna zagląda także chwilami na pole z napisem HC i pożycza sobie z niego co
bardziej soczyste patenty.Wiosła także ryją zawodowo i choć może ich riffy nie
są specjalnie nowatorskie, tylko raczej prezentują sobą wyśmienite rzemiosło,
to jednak moc zdecydowanie jest z nimi, zwłaszcza że chwilami mocno zalatują
korzennym Thrash Metalem. No i wreszcie całości dopełniają gardłowe, zaropiałe,
surowe growle, jak i łamiące serca prosiaczki. Produkcja oczywiście odpowiednio
zawiesista i brutalna, choć centrale wg mnie powinny być bardziej organiczne i
mocniejsze, gdyż zwłaszcza w szybszych fragmentach dosyć poważnie zalatują
tworzywem sztucznym. Ponadto ludziska gadają, że na krążku tym piątkę
jaskiniowców z Troglodyte wspomogli gościnnie Brent „Pustulus Maximus” Purgason
(Gwar),Shawn Knight (Child Bite) i Ross Sewage (Exhuned, Ghoul, Impaled), ale
prawdy może być w tym tyle, ile w plotce, że podobno Franz Maurer miał strzelać
do papieża. Jakkolwiek by jednak nie było, „Hierarchiczna Sukcesja…” to kawał
porządnego grania. Chłopaki nie wahają się od razu walnąć całe mięso na grilla,
a że wiedzą, jak je przyrządzić, tak więc można się nażreć do syta nie
ryzykując niestrawności. Fajny materiał. Intensywny, luźny, szczery i w chuj
brutalny. Sugeruję sprawdzić, zwłaszcza tym, dla których Metal Śmierci jest
numero uno.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz