Ekdikesis
„Schizonemous //”
„Canvas Of A New Dawn”
Onism Productions 2022
Ekdikesis
to jednoosobowy projekt założony przez islandzkiego artystę, który maczał palce
w między innymi takich przedsięwzięciach jak Endalok, Naught czy też Hræ.
Obydwie wyżej wymienione płyty były początkowo dostępne tylko w wersji digital,
ale w roku obecnym Onism Productions wydało je na winylach. Nakład będzie
jednak limitowany i wyniesie tylko sto kopii dla każdej z produkcji, a zawartość
tychże to eksperymentalny black metal. Tak naprawdę w muzyce tego Islandczyka
blackowy jest tylko jej trzon, a cała reszta to noise, darkambient, radiowe
sample oraz tu i ówdzie wplecione oraz własnoręcznie przez niego wykonane
nagrania terenowe. Pomijając pobudki, jakie kierowały twórcą przy nagrywaniu
materiałów można stwierdzić, że w warstwie muzycznej są one do siebie bardzo
podobne, żeby nie powiedzieć takie same. Niemal każdy z utworów zawiera
powykręcane szaleńcze dźwięki gitar w stale zmieniających się tempach. Muzyk
serwuje nam swój „hałas” wykorzystując wszelkie dostępne środki, od spokojnych
tonów, poprzez drone metalowe zabiegi i kończąc na dysonansowych oraz totalnie
brutalnych wybuchach. W to wszystko wplata wspomniane sample, syntezatory i zarejestrowane
odgłosy otoczenia. Całość nie jest miła w odbiorze, bo i nie musi, zabiera nas
za to w skrajnie odjechaną podróż po zimnej i dusznej krainie. To lodowata
otchłań kosmosu i jednocześnie odział dlapsychicznie chorych. Odsłuch
„Schizonemous //” i „Canvas Of A New Dawn” przypomina również spadanie kominem
górskim, które nie ma nic wspólnego z błogim opadaniem. Co rusz boleśnie
odbijamy się od skał, a końca czeluści nie widać. Szkoda, ponieważ upadek
wyzwoliłby od bólu. Ta awangardowa muzyka jest pełna agresji, ale i również
mistycyzmu. Mniej wytrwałych mogłaby wpędzić w szaleństwo. Tak więc ostrożność
zalecam. Może wtedy nie postradacie rozumu.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz