„Retaliation
Warfare”
Inhuman
Assault Productions 2022
Jest
żołnierz rodem z III wojny światowej, jest niezła giwera, jest gazmaska, wokół
walają się czaszki, będzie dobrze, pomyślałem ja sobie, gdy zerknąłem na
okładkę zdobiącą tę płytkę. Na 99% wiedziałem co prawda, jaką muzykę usłyszę na
tym krążku, ale to tylko drobny szczegół. No i nie pomyliłem się ani w
pierwszym, ani drugim przypadku. Faktycznie, jest dobrze, a dźwięki, jakie
tworzy na dwójeczce Triumph odpowiedzialny w całości za ten projekt Immolater,
to okrutny, barbarzyński Black/Death Metal inspirowany tak mocno, jak tylko się
da bestialskimi wyziewami Revenge, Conqueror, Morbosidad, czy Proclamation.
Sprawa jest więc jasna i oczywista. Trup ściele się gęsto, litości żadnej
człowiecze nie uświadczysz, a jedyne co może ci się tu przytrafić, to
pierdolona zagłada. Nienawiść i pogarda do rodzaju ludzkiego dosłownie wylewają
się z każdego z tych wałków, które naznaczone są szaleńczym, perkusyjnym
nakurwem, rozrywającym na strzępy basem, intensywnymi, morderczymi riffami i
paskudnymi rzygowinami wokalnymi. Choć nie jest to jeszcze ekstraklasa gatunku,
to niewątpliwie ma ten krążek niezgorsze jebnięcie. Wpływ na to, poza oczywiście
samymi kompozycjami, ma niewątpliwie jego brzmienie. „Retaliation Warfare”
pozostaje bowiem dumnie i uparcie zakotwiczona w przepastnym, siarkowym
brzmieniu, gdzieś pomiędzy najbardziej kakofonicznymi, diabelskimi wypierdami,
a najbardziej obrzydliwym i brutalnym, śmiertelnym bagnem. Ten album to
prawdziwa egzaltacja chaosem i wszystkim, co plugawe i destrukcyjne. Jak już
gdzieś wyżej wspominałem, z najlepszymi zespołami w branży Triumph konkurować
jeszcze nie może, ale „Odwetowe Działania Wojenne” to rzetelna płytka, a do
tego przepełniona wyśmienitą post-apokaliptyczną atmosferą, która wywołuje u
słuchacza uczucie niepokoju i życia w nieustannym zagrożeniu. Siedzi mi ten
materiał. Odpowiada mi jego koncepcyjna czystość i zero-jedynkowy charakter.
Jeśli bowiem lubisz takie granie, kupisz go i być może postawisz mu nawet
ołtarzyk, jeżeli natomiast nie lubisz, to nikt Cię do niego nie przekona.
Spierdalaj wtenczas włączyć se coś swojego i nie zawracaj gitary.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz