wtorek, 26 kwietnia 2022

Recenzja Disembody „Reigniting Hellfire”

 

Disembody

„Reigniting Hellfire”

Helldprod Records 2022

Disembody to młodziutki twór, bo powstał zaledwie trzy lata temu na fińskiej ziemi. W 2019 roku nagrali pięciootworową epkę, a dwa lata później zarejestrowali kolejne dziesięć utworów, stanowiących debiutancką płytę. W roku obecnym Helldprod postanowiło połączyć te dwa wydawnictwa i całe piętnaście utworów, znalazło się na wydanym przez nich krążku. Po nastrojowym intro gitary zaczynają spokojnym tremolo, aby za chwilę wejść na zdecydowanie szybsze tempa, no i zaczyna się black / thrashowa jazdeczka. Wiosła szyją zaciekłe i bezlitosne riffy, od czasu do czasu uraczając słuchacza zgrabną solóweczką, a wszystkiemu przygrywa dobrze słyszalna sekcja rytmiczna. Całość jawi się jako kolejna wariacja na temat lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Zatem zawartość „Reigniting Hellfire”, to wypadkowa twórczości ówczesnych tuzów thrash metalu. Bez wysiłku znajdziemy tu mnóstwo podobieństw do Slayera, Kreatora czy też Sodom i właśnie ten ostatni chyba odcisnął na Disembody największe piętno, gdyż głos wokalisty do złudzenia przypomina Tom’a Angelripper’a. Nie tylko jednak sam wokal decyduje o tych wyraźnych naleciałościach. Sposób riffowania jak i charakter niektórych zagrywek wyraźnie wskazują na wyżej wymienione kapele. Usłyszymy tutaj troszkę pomysłów zaczerpniętych z „Pleasure To Kill”, „Reign Blood” jak i również „Persecution Mania”, oczywiście wsio okraszone blackowym jadem, a i również bogatą melodyką, z której Finowie słyną. W tym przypadku jestem w stanie im to wybaczyć. Czy propozycja tych dwóch panów wnosi coś nowego? Czy tworzy nową jakość? Otóż nie. Jest to po prostu nowa odsłona ogranych już patentów, które doskonale sprawdzają się na żywo, bo nie jeden na ich dźwięk ruszy w tany. Być może poza „starą gwardią”, wychowaną na takich brzmieniach, nikt inny nie sięgnie po ten album, ponieważ to takie niemodne granie. Cóż, kto ma docenić ten doceni. Całkiem udany debiut. Warto się zapoznać.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz