wtorek, 12 kwietnia 2022

Recenzja Necrodeath „Transformer Treatment / Come To The Sabbath”

 

Necrodeath

„Transformer Treatment / Come To The Sabbath”

Time To Kill Records 2022

Od wydania kultowego demo „The Shining Pentagram” minęło już trzydzieści siedem lat, a chłopaki z Necrodeath cały czas są w formie. Udowadniają to na swoim najnowszym singlu „Transformer Treatment / Come To The Sabbath”. Umieścili na nim dwa kawałki. Pierwszy z nich to nowy numer inspirowany filmem „Mechaniczna Pomarańcza”. Właściwie twórczości tej grupy nie trzeba nikomu przedstawiać, a też w ich muzykowaniu nic się nie zmieniło więc nikogo nie zdziwi, że ten utwór to klasyczny black / thrash. Ostre riffy suną przed siebie, chłoszcząc niemiłosiernie do krwi. Wyraźny bas wraz z bębnami smakowicie i delikatnie dociąża całość, a wszystkiemu towarzyszy charakterystycznie przenikliwy warkot Flegias’a. Jest agresja, jest i nienachalna melodia, a i podmuch piekła da się wyczuć. Ot zajebisty thrash zabarwiony diabłem i przypominający czasy, kiedy to taką muzykę grali nie tylko chłopcy jeżdżący na deskorolkach. Po tej szybkiej przejażdżce nadchodzi czas na wspomniany cover, no i jest dobrze. Włosi w skuteczny sposób włożyli w niego całą swą duszę i powstała prawdziwa perełka. W porównaniu do oryginału jest tu ciężej i gęściej. Nie będę podważał wagi Mercyful Fate no bo jak, ale klimat jaki stworzył Necrodeath, przerabiając ten kawałek, jest iście infernalny. Może nie zupełnie, lecz całkiem wyraźnie został zatarty heavy metalowy fason, a zastąpił go leciutko przysadzisty black / thrash. Linia melodyczna jest mniej wyczuwalna, dźwięki płyną jakby wolniej, a nienawistne wokale, to mistrzostwo, wywołujące ciarki na całym ciele. Świetna przeróbka godna duńskich geniuszy. Krótka ta nowa propozycja makaroniarzy. Warto jednak się zapoznać, bo fajowo się tego słucha.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz