Temple of Decay
„Rigor Mortis”
Godz ov War / Black Death Production 2022
Z debiutanckim materiałem Temple of Decay zetknąłem
się stosunkowo niedawno, bo na początku bieżącego roku. Jako iż „Last
Manifestation of Life” napawała mnie sporym optymizmem na przyszłość,
niezmiernie cieszy mnie fakt, iż na duża płytę nie musiałem zbyt długo czekać.
Mortt, czyli człowiek orkiestra odpowiedzialny za rzeczony twór, powraca tym
razem pod banderą Godz ov War / Black Death Production, przynosząc ze sobą
sześć autorskich utworów plus cover Venom na dogryzkę. Muzycznie mamy tu w
prostej linii kontynuację tego, co mogliśmy znaleźć na ”Manifestacji”. Czyli
zagrany głowie na wysokich obrotach black z lekką domieszką death metalu, a
także słyszalnymi wpływami szkoły thrashowej. Moje życzenia zostały wysłuchane
i tym razem większość kompozycji zaśpiewana została w języku polskim, co biorąc
pod uwagę dosadne w swej wymowie teksty zdecydowanie dodaje muzyce Temple of
Decay siły wyrazu. Utwory na „Rigor Mortis” są dość gęste, kipią agresją i
niepohamowaną złością. Są także dość chwytliwe i to zarówno w tych najszybszych
fragmentach, mogących bezpośrednio kojarzyć się z Voidhanger czy nawet Infernal
War, jak i masywnych zwolnieniach, a których ciężar gitar jeszcze bardziej
wzrasta i przytłacza. Tasujące się riffy i dudniące perkusyjne kanonady, przy
akompaniamencie wściekłych wokali i niebanalnych partii solowych, nie pozwalają
się nudzić ani przez chwilę, tym bardziej, że kolejne kompozycje są odpowiednio
urozmaicone i zróżnicowane. „Rigor Mortis” to materiał dojrzały, o sporej sile
nośnej a warsztat muzyczny nie pozostawia absolutnie nic do życzenia. Wzorowo
także zostało tu ustawione brzmienie, dzięki czemu nic nie ginie w zalewie
dźwięków i każdy detal jest wyraźnie słyszalny. Ciężko w zasadzie wyróżnić na
tej płycie jakiekolwiek utwory, gdyż cały krążek jest bardzo równy i
intensywny. Jeżeli ktoś po wspomnianej na wstępie EP-ce oczekiwał kolejnego
konkretnego ciosu w ryj, to właśnie taki otrzyma. Jak dla mnie debiut Temple of
Decay spełnił wszystkie pokładane w nim nadzieje. Bardzo dobra rzecz.
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz