Death
Blood
„Osteonecrovore”
E.P.
Iron, Blood and Death Corporation 2023
Tercet
ten powstał w 2018 roku na terenie Francji. Jak dotąd nagrania zamieszczali na
różnych składankach, ale w końcu zebrali się do kupy i w listopadzie 2023
zarejestrowali tą epkę. Ci trzej mieszkańcy Nancy umieścili na niej osiem
numerów utrzymanych w śmierć metalowym tonie. Ich patent na death metal jest
stary jak świat, a zwłaszcza jak Skandynawia, bo śmierdzi szwedzizną na
kilometr. Poprzez użycie nieśmiertelnego HM-2 uzyskali to charakterystyczne,
żwirowate brzmienie, które doprawili przysadzistym basem i słoniowatą perkusją.
Instrumentom, rzecz jasna, wtórują wokale o znajomej barwie, dopełniając
modelowość muzyki Death Blood. Zatem jak się każdy już może domyślić, to
Francuzi nie silą się specjalnie na nic nowego. Decior w ich wykonaniu jest
prosty i oddaje hołd tamtemu ujęciu. Tempo średnie tudzież szybkie, mielące
riffy, wkręcające się w zwoje mózgowe solówki, kilka zwolnień, płynne przejścia
z jednego akordu w drugi oraz gardłowe porykiwania śpiewaka. Jednak całość
odegrana jakby bez szczególnego zaangażowania czy charyzmy. Na szczęście
panowie przed zanudzeniem hipotetycznego słuchacza, ratują się kilkoma
patentami, które wplecione w poszczególne utwory, pozwalają przyciągnąć do
siebie uwagę. Są to miejscowo zastosowane klawisze, nadające kompozycjom trochę
odrealnionego klimatu. Niekiedy nasi twórcy dodają do płynących tutaj nut nieco
chwytliwości, znanej z melodyjnego podejścia do death metalu. Od czasu do czasu
na „Osteonecrovore” można usłyszeć również troszeczkę klasycznych momentów,
które ujawniają się pod postacią niektórych solówek czy delikatnie epickich
zagrywek. „Tradycyjnie szwedzki” death metal, zagrany na francuską modłę, co
nadało mu nieco innego usposobienia. Myślę, że materiał ten powinien zadowolić
wielbicieli rzępolenia spod znaku kiszonego śledzia. Smacznego zatem życzę.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz