sobota, 3 lutego 2024

Recenzja Beastcraft / Hyl „Himni Ad Impios”

 

Beastcraft / Hyl

„Himni Ad Impios” (Split)(MC)

Necroeucharist Productions 2023

Kolejnym echem roku poprzedniego jest ten split, który Necroeucharist w listopadzie wydało na kasecie magnetofonowej. Otwiera go dobrze zapewne znany Beastcraft. Norwedzy to potrafią w black metal jak mało kto więc te cztery kawałki tu zamieszczone, dają radę. Co prawda są one znane, gdyż pojawiły się już na innych wydawnictwach tej brygady, dlatego też różnice brzmieniowe między nimi nie powinny nikogo dziwić. Surowy, lecz wysmakowany bleczur, który nie bierze jeńców i swoim zmiennym nastrojem porywa do piekła lub na księżyc. Zarówno te zdecydowane jak i te bardziej nastrojowe momenty, bujają bardzo dobrze i oparły się próbie czasu. Chropowate gitary i łomoczące beczki wraz ze złowrogim pomrukiwaniem wokalisty, tworzą piwniczny klimat, który porywa mrocznym i antyludzkim usposobieniem. Nie ma co, szerokość geograficzna, na której leży ten kraj, wpłynęła na ten gatunek muzyczny w urzekający sposób. Kolejne trzy utwory należą do kapeli, w której macza swe paluchy Shadow znany między innymi z udziału w Black Altar. Dwa z nich, ponieważ jeden to intro, pochodzą z epki jaką wydał w 2023 ten polsko-włoski projekt. Żwirowate wiosła i sekcja rytmiczna, jak na mój gust, kreślą ostatnio modne, gdyż „zamglone” riffy i tremolo. Są one podobnie jak w kompozycjach Krakowian, obdarzone tym szczególnym feelingiem i melodią. Bronią się jednak wspaniale poprzez swój brudny i ciernisty charakter, który zapewnia im odpowiednie brzmienie, bo jest ono mocno przykurzone i posiada raczej „demówkową” strukturę. Obydwa zespoły grają black metal na wysokim poziomie, oczywiście mam na myśli ramy „drugofalowe”. Jest zimno, mizantropijnie, depresyjnie i autentycznie. Poglądowy split dla tych, którzy nie znają Beastcraft i Hyl. Może dzięki niemu sięgną po inne nagrania tych grup, a warto.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz