Beastcraft / Hyl
„Himni Ad Impios” (Split)(MC)
Necroeucharist Productions 2023
Kolejnym
echem roku poprzedniego jest ten split, który Necroeucharist w listopadzie
wydało na kasecie magnetofonowej. Otwiera go dobrze zapewne znany Beastcraft.
Norwedzy to potrafią w black metal jak mało kto więc te cztery kawałki tu
zamieszczone, dają radę. Co prawda są one znane, gdyż pojawiły się już na
innych wydawnictwach tej brygady, dlatego też różnice brzmieniowe między nimi
nie powinny nikogo dziwić. Surowy, lecz wysmakowany bleczur, który nie bierze
jeńców i swoim zmiennym nastrojem porywa do piekła lub na księżyc. Zarówno te
zdecydowane jak i te bardziej nastrojowe momenty, bujają bardzo dobrze i oparły
się próbie czasu. Chropowate gitary i łomoczące beczki wraz ze złowrogim
pomrukiwaniem wokalisty, tworzą piwniczny klimat, który porywa mrocznym i
antyludzkim usposobieniem. Nie ma co, szerokość geograficzna, na której leży
ten kraj, wpłynęła na ten gatunek muzyczny w urzekający sposób. Kolejne trzy
utwory należą do kapeli, w której macza swe paluchy Shadow znany między innymi
z udziału w Black Altar. Dwa z nich, ponieważ jeden to intro, pochodzą z epki
jaką wydał w 2023 ten polsko-włoski projekt. Żwirowate wiosła i sekcja
rytmiczna, jak na mój gust, kreślą ostatnio modne, gdyż „zamglone” riffy i
tremolo. Są one podobnie jak w kompozycjach Krakowian, obdarzone tym
szczególnym feelingiem i melodią. Bronią się jednak wspaniale poprzez swój
brudny i ciernisty charakter, który zapewnia im odpowiednie brzmienie, bo jest
ono mocno przykurzone i posiada raczej „demówkową” strukturę. Obydwa zespoły
grają black metal na wysokim poziomie, oczywiście mam na myśli ramy
„drugofalowe”. Jest zimno, mizantropijnie, depresyjnie i autentycznie.
Poglądowy split dla tych, którzy nie znają Beastcraft i Hyl. Może dzięki niemu
sięgną po inne nagrania tych grup, a warto.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz