Enoid
„Ô Nuit, Emporte-Moi!”
Necroeucharist Productions 2024
To
już dziewiąty album w karierze tego szwajcarskiego, jednoosobowego projektu,
który istnieje od 2005 roku. Tak naprawdę to funkcjonuje on od 1996, a nosił
wtedy nazwę Pest, aby niemalże natychmiast zmienić ją, chyba z wiadomych
względów, na Organ Trails, po czym przekształcił się w Enoid i tak się zwie do
dzisiaj. Materiał ten pierwotnie został wydany w kwietniu 2023, ale obecnie
wznawia go na kasecie Necroeucharist Productions. Na płycie tej znajduje się
siedem utworów, które reprezentują sobą nie byle jaki black metal w prostej
linii wypływający z tradycji drugiej fali tego gatunku. W kwestii instrumentalnej
żadnych zaskoczeń tu nie ma. Zimne i wysoko nastrojone gitary, dość death
metalowo brzmiąca sekcja rytmiczna oraz ostre wokale. Wszystko to złożone do
kupy przez większość trwania „Ô Nuit, Emporte-Moi!” leci w całkiem szybkim
tempie, kreśląc lodowate riffy i tremolo, które zapętlają się wzajemnie,
tworząc tym samym agresywnie atakujące nas schizoidalne tekstury. Pełno w nich
mroku i autentycznej wściekłości, lecz podanej w specyficzny sposób, bo pomimo
swej intensywności kompozycje te zawierają w sobie także sporo chmurnej
melodii, która również nieźle hipnotyzuje. Pomagają im w tym wcześniej niewymienione
klawisze, których przytłaczające pasaże budują wraz z głównymi liniami skrajnie
diaboliczną atmosferę. Dwa ostatnie kawałki są dla tego wydawnictwa czymś na
kształt wędzidła w końskim pysku. Hamują one bowiem ten blizzard, wprowadzając
trochę wolniejszej agogiki. Nic w tym złego, ponieważ bujają one nieźle swymi
nieco monumentalnymi i posuwistymi akordami. Enoid nagrał bardzo dobry krążek,
który wart jest sprawdzenia i żaden fan black metalu nie powinien być nim
zawiedziony, gdyż posiada wszystkie elementy jakie ten typ muzykowania posiadać
musi, aby wywoływać odpowiednie emocje. Jeśli nie znacie tej kapeli, bo odnoszę
wrażenie, że zbytnio popularna ona nie jest, to sięgajcie bez wahania po „Ô
Nuit, Emporte-Moi!”, a tych, którzy są świadomi jej istnienia zachęcać, jak
mniemam, nie muszę.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz