wtorek, 28 grudnia 2021

Recenzja VIRUS INJECTION „Human Infected”

 

VIRUS INJECTION

Human Infected” (Ep)

Independent 2021

W mych zakrapianych alkoholem, weekendowych, muzycznych podróżach po światowym undergroundzie dotarłem dziś do Bogoty, stolicy Kolumbii. Tam tworzy powstały przed rokiem kwartet zwący się Virus Injection i trzeba przyznać, że ich twórczość, to bardzo solidne napierdalanie z dobrymi rokowaniami na przyszłość. Chłopaki rzeźbią bowiem Brutal Death Metal o dosyć wysokim stopniu technicznego zaawansowania, a do tego robią to z sercem i oddaniem godnym lepszej sprawy. Na „Human Infection”, będącym pierwszym, oficjalnym materiałem grupy usłyszymy zatem grubo napierdalające, ale zarazem umiejące solidnie łamać rytmy beczki, opasły, gęsto rzeźbiący bas, który podobnie jak bębny potrafi niemożebnie zakręcić i sponiewierać okrutnie, rozrywające sprawnie, precyzyjne riffy wsparte przemyślanymi partiami solowymi i ryjące okrutnie wokale o świńskim charakterze. Gdzieniegdzie przeleci schemat znany ze stylistyki slaming, jednak elementy te użyte są z wyczuciem i nie dominują na tej produkcji. Niby wszystko to maniacy brutalnego Metalu Śmierci słyszeli już tu, czy tam, ale twórczość Virus Injection, mimo że zbudowana z dobrze już znanych patentów charakteryzuje się stosunkowo dużą witalnością jak i przyswajalnością tych jak by nie było okrutnych i bezkompromisowych przejawów muzycznej aktywności. Oczywiście przyjemnie i bezboleśnie przyswoją tę twórczość Death Metalowi maniacy i wszelakiej maści ekstremiści, bo miętkim ptakiem robione, sezonowe pizdeczki prędzej się osrają lub oddadzą na plecy. Myślę, że następny materiał Kolumbijczyków ukaże się już pod skrzydłami jakiejś prężnej, działającej pod powierzchnią wytwórni, gdyż to naprawdę fajne napierdalanie. Trzymam zatem kciuki (te u stóp także) i życzę powodzenia.



Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz