piątek, 5 maja 2023

Recenzja Corpsessed „Skeletal Grotesquery”

 

Corpsessed

„Skeletal Grotesquery”

Krucyator Productions 2023

Tylko spokojnie. Szykuje się niezła gratka dla fanów Corpsessed, bo 29 maja ukaże się „Skeletal Grotesquery”, który jest zapisem koncertu Finów jaki zagrali 25 listopada 2022 roku na festiwalu Braincusher In Hell w Niemczech. Materiał tu zawarty jest zmiksowanym zapisem tego występu, nie wykonano żadnych dogrywek ani nie poddano go masteringowi. Wydawca jak i sam zespół pragnął zachować surowość dźwięku oraz jego naturalność dzięki czemu dostajemy na krążku organiczną muzykę i wszystko to z czego słynie ten band. Brutalność, dzikość oraz namacalny i lepki mrok. Umieszczono tutaj dziewięć utworów będących swoistym przekrojem przez twórczość chłopaków z Järvenpää. W sumie to większość kawałków panowie podczas tej imprezy odegrali z czwartej płyty, która ukazała się zeszłej wiosny, czyli „Succumb To Rot”. Mi osobiście zabrakło mojego ukochanego „Altar Of Worms”, ale chuj tam, ponieważ i tak jest super. Nie od dziś wiadomo, że Corpsessed świetnie wypada na żywo i co za tym idzie doskonale oddaje klimat swych kompozycji z płyt. Tak też jest w tym przypadku. Nuty płynące z głośników są selektywne. Pomimo oczywistego przybrudzenia, które wypływa nie tylko z tego, że to zarejestrowany wykon na żywo, ale też z charakteru muzyki tejże kapeli, to wszystkie instrumenty są wyraźnie słyszalne jak i również każdy smaczek, w który zaopatrzone są poszczególne numery. Nie ma co, goście za konsoletą stanęli na wysokości zadania. Ta doskonale naoliwiona maszyna wylewa na słuchaczy zgromadzonych pod sceną lawę wypełnioną diaboliczną energią jakby chciała zepchnąć ich jak najdalej od sceny. Akordy wraz z niesamowitym growlem uderzają z taką siłą, że automatycznie przed oczami stają ludzie kurczowo trzymający się barierek. Sam bym się trzymał, aby jak najdłużej czuć na ciele ten gorący podmuch. Udana pozycja, choć wolę doświadczać takiego grania, będąc czynnym uczestnikiem. Przyda się w oczekiwaniu na kolejną nową produkcję i pewnie nie tylko mi.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz